Piszę ten post jako przestrogę. NIE KORZYSTAJCIE Z USŁUG SIECI PLAY!!!
Opowiem krótką historię, żeby umotywować moją postawę.
We wrześniu 2020 roku zgłaszałem zgon teściowej, która była ich abonentką. Chciałem oddać sprzęt (2 telefony + telewizja PLAY NOW TV). Pan w salonie we Wrocławiu, w centrum handlowym MARINO stwierdził, że sprzętu oddać nie mogę, gdyż firma nie ma na to procedur, ale zgłoszenie przyjmuje. Poprosiłem go też od razu o wyłączenie obu numerów, gdyż z jednego korzystała teściowa, a nie mam pojęcia co się dzieje z drugim numerem. Pan zgodził się i dał mi na piśmie, że te usługi zostaną wyłączone niezwłocznie.
Minął jakiś czas - w skrzynce na listy wezwanie do zapłaty za korzystanie z usług (bez wyszczególnienia jakich). Zgłaszam się do salonu z informacją, że przecież zgon klientki został zgłoszony, a z usług żadnych nikt nie korzystał (dekoder był wyłączony, odłączony od prądu, a co się działo z drugim numerem - nie wiedziałem, założyłem, że został wyłączony zgodnie z prośbą), oraz także z potwierdzeniem od salonu, że takie zgłoszenie zostało przyjęte.
Pan w salonie powiedział, że nikt w systemie nic nie wyłączał. Z drugiego numeru ktoś korzystał dość intensywnie, a sprzęt do telewizji powinienem oddać już za pierwszym razem (mimo, że poprzednim razem sam mówił, że sprzętu nie przyjmie). Sprzęt oddałem. Poproszono mnie o spłatę jednak tego co na tamtym numerze zostało naliczone - spłaciłem. Dostałem kolejne potwierdzenie, że tym razem na pewno wszystko zostanie wyłączone.
Nie mija miesiąc - kolejne wezwanie do zapłaty. Znowu salon. Tym razem inny - odmówili przyjęcia mnie, bo w tym nie została zawarta ta umowa. Wróciłem do salonu w Marino.
Znowu przeprosiny, że taka sprawa zaistniała. Widzi, że tamten dług został spłacony, więc to zgłoszenie mam zignorować, ale dostane potwierdzenie, że byłem i zgłaszałem.
Mija miesiąc - kolejne wezwanie do zapłaty.
Znowu salon. Znowu pan bierze ode mnie akt zgonu, znowu go kseruje, znowu przeprasza, tym razem ktoś ma skontaktować się ze mną telefonicznie w celu wyjaśnienia sprawy.
Nikt się nie skontaktował.
Po miesiącu sam poszedłem do salonu, że była taka sprawa, nikt się nie kontaktował a ktoś miał - kazano mi to zignorować, bo sprawa pewnie załatwiona.
Dzisiaj - KOLEJNE WEZWANIE DO ZAPŁATY, tym razem od firmy windykacyjnej. PLAY sprawy załatwić nie chce, bo dług został sprzedany (tak, nieistniejący dług, to jest chyba nielegalne, co nie?), a windykator też umywa ręce, bo oni odkupili dług, i nie interesuje ich jak powstał.
Dlatego ODRADZAM KORZYSTANIE Z USŁUG TYCH ZŁODZIEI!!!
Opowiem krótką historię, żeby umotywować moją postawę.
We wrześniu 2020 roku zgłaszałem zgon teściowej, która była ich abonentką. Chciałem oddać sprzęt (2 telefony + telewizja PLAY NOW TV). Pan w salonie we Wrocławiu, w centrum handlowym MARINO stwierdził, że sprzętu oddać nie mogę, gdyż firma nie ma na to procedur, ale zgłoszenie przyjmuje. Poprosiłem go też od razu o wyłączenie obu numerów, gdyż z jednego korzystała teściowa, a nie mam pojęcia co się dzieje z drugim numerem. Pan zgodził się i dał mi na piśmie, że te usługi zostaną wyłączone niezwłocznie.
Minął jakiś czas - w skrzynce na listy wezwanie do zapłaty za korzystanie z usług (bez wyszczególnienia jakich). Zgłaszam się do salonu z informacją, że przecież zgon klientki został zgłoszony, a z usług żadnych nikt nie korzystał (dekoder był wyłączony, odłączony od prądu, a co się działo z drugim numerem - nie wiedziałem, założyłem, że został wyłączony zgodnie z prośbą), oraz także z potwierdzeniem od salonu, że takie zgłoszenie zostało przyjęte.
Pan w salonie powiedział, że nikt w systemie nic nie wyłączał. Z drugiego numeru ktoś korzystał dość intensywnie, a sprzęt do telewizji powinienem oddać już za pierwszym razem (mimo, że poprzednim razem sam mówił, że sprzętu nie przyjmie). Sprzęt oddałem. Poproszono mnie o spłatę jednak tego co na tamtym numerze zostało naliczone - spłaciłem. Dostałem kolejne potwierdzenie, że tym razem na pewno wszystko zostanie wyłączone.
Nie mija miesiąc - kolejne wezwanie do zapłaty. Znowu salon. Tym razem inny - odmówili przyjęcia mnie, bo w tym nie została zawarta ta umowa. Wróciłem do salonu w Marino.
Znowu przeprosiny, że taka sprawa zaistniała. Widzi, że tamten dług został spłacony, więc to zgłoszenie mam zignorować, ale dostane potwierdzenie, że byłem i zgłaszałem.
Mija miesiąc - kolejne wezwanie do zapłaty.
Znowu salon. Znowu pan bierze ode mnie akt zgonu, znowu go kseruje, znowu przeprasza, tym razem ktoś ma skontaktować się ze mną telefonicznie w celu wyjaśnienia sprawy.
Nikt się nie skontaktował.
Po miesiącu sam poszedłem do salonu, że była taka sprawa, nikt się nie kontaktował a ktoś miał - kazano mi to zignorować, bo sprawa pewnie załatwiona.
Dzisiaj - KOLEJNE WEZWANIE DO ZAPŁATY, tym razem od firmy windykacyjnej. PLAY sprawy załatwić nie chce, bo dług został sprzedany (tak, nieistniejący dług, to jest chyba nielegalne, co nie?), a windykator też umywa ręce, bo oni odkupili dług, i nie interesuje ich jak powstał.
Dlatego ODRADZAM KORZYSTANIE Z USŁUG TYCH ZŁODZIEI!!!
PLAY
Ocena:
132
(142)
Komentarze