Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#89001

przez ~fjjaja ·
| było | Do ulubionych
Mam awiofobię, czyli strach przed lataniem samolotem.

Jak leciałem pierwszy raz, to myślałem, że to po prostu zwykły strach przed nieznanym. Potem leciałem jeszcze dwa razy. Nie było to daleko ani długo, z Polski do Anglii i z powrotem. Za każdym razem, przez cały lot siedziałem sparaliżowany, bałem się ruszyć, byłem zlany zimnym potem i się trzęsłem. Raz siedziałem przy skrzydle i widziałem jak się rusza góra-dół, nigdy mi tak szybko serce nie biło, byłem bliski płaczu. Nie jestem strachliwy, dwa razy w życiu otarłem się o śmierć, ale jakbym miał sobie przypomnieć najgorsze chwile w swoim życiu, to były właśnie te trzy loty. Nigdy więcej nie wsiądę do samolotu, tego jestem pewien.

Moja kobieta zupełnie przeciwnie. Lubi latać i twierdzi, że najfajniej jest jak są turbulencje. Mnie na samą myśl o tym, że miałbym znowu wsiąść od samolotu, skręca i telepie.

Moja kobieta o wie o mojej fobii, nie naciska i podróżujemy po lądzie, ewentualnie po wodzie.

Jest mi smutno, że przez moją fobię nie możemy podróżować tam gdzie byśmy chcieli. Bardzo byśmy chcieli wybrać się na Islandię. Samolotem najlepiej, ale nie dam rady. Pozostaje droga lądowa i prom.

awiofobia

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1 (65)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…