Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89035

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sama na siebie sprowadziłam nieszczęście - chcę pieniądze z ZUSu.

Żeby nakreślić sytuację: do 20.09.2021 miałam podpisaną umowę zlecenie w miejscu X, do 30.09.2021 umowę o pracę w miejscu Y. 23.09 mocno się rozchorowałam, poszłam na L4, które trwało najpierw do 07.10, a potem zostało przedłużone do 31.10 - czyli przez miesiąc po ustaniu stosunku pracy z pracodawcą Y. Za październik ZUS powinien więc wypłacić mi pieniądze.

Jeszcze w październiku złożyłam potrzebny wniosek i trochę o sprawie zapomniałam. Nowa praca od listopada się znalazła, oszczędności wystarczyło, żeby nie umrzeć z głodu, czekając na wypłatę z ZUSu, a że ta instytucja nie słynie z błyskawicznego działania, to miałam nadzieję, że o sprawie przypomni mi przyjście przelewu.

Niestety zrobił się koniec listopada i przelewu brak. Na początku grudnia dostałam za to pismo, że ZUS widzi, że byłam na zwolnieniu po ustaniu zatrudnienia i jeśli chcę za ten okres pieniądze, to muszę złożyć wniosek w ciągu siedmiu dni, bo inaczej nic mi nie wypłacą. No ale zaraz, przecież ja dokładnie ten wniosek już złożyłam. Dzwonię więc na infolinię (wtedy jeszcze dało się dodzwonić), rozmawiam z miłą panią konsultantką, która oznajmia mi, że rzeczywiście mój wniosek jest w systemie, tylko nikt go nie otworzył, ona nie wie dlaczego, ale sporządzi notatkę i sprawa ruszy, nic nie muszę robić. W porządku.

Dałam instytucji dwa tygodnie, żeby cokolwiek się ruszyło, ale że wciąż nic, to skorzystałam z możliwości napisania do nich przez ich portal - żeby odpowiedź mieć na piśmie. Generalnie odpowiedź znowu ta sama - że wniosek w systemie jest, wciąż nikt go nie otworzył, pani sporządzi notatkę, sprawa ruszy, nie mam się niczym przejmować.

Nowy rok powitałam, oczywiście, bez pieniędzy z ZUSu. W połowie stycznia dostałam za to pismo, które ZUS wystosował do mojego byłego pracodawcy Y, że nie został złożony przez nich wniosek, który mieli obowiązek złożyć, skoro poszłam na zwolnienie, w trakcie którego ustał stosunek pracy. Mój były pracodawca się nie spieszył z uzupełnieniem braków, ale w końcu się udało. Myślę sobie - to teraz z górki.

Jakoś w połowie lutego dostałam przelew. Czy za cały miesiąc? Nie, za jeden dzień - 01.10.2021. Okej, może coś im źle poszło w systemie, zaraz doślą resztę, ale ewidentnie mają już wymagane papiery, skoro jakieś pieniądze wyszły.

Nie minęło kilka dni i przyszło pismo. Że przyznają mi zasiłek za 01.10, ale już nie za 02.10-31.10, ponieważ, uwaga, nie mam prawa do zasiłku, jako że będąc na zwolnieniu podpisałam umowę zlecenie w miejscu X.

Tylko że takiej umowy nie ma. Nie istnieje. Nie podpisałam żadnej umowy w miejscu X po 20.09, nie tylko w październiku, ale w ogóle.

Pomyślałam, że może ich księgowość coś schrzaniła. Może zgłosili nieistniejącą umowę jakoś z rozpędu. A co jeśli zgłosili ją też do skarbówki, przez co mam źle wystawiony PIT, który już rozliczyłam? Czy skończę w lochu na wieczność? Człowiekowi przychodzą do głowy różne złe myśli, jak okazuje się, że została w jego sprawie poświadczona nieprawda w instytucjach, które nie biorą jeńców.

I teraz dochodzimy do najlepszej części. Skontaktowałam się z osobą z miejsca X i poprosiłam o sprawdzenie tematu. Nie tylko dostałam potwierdzenie, że nie mają ze mną żadnej umowy w październiku, ale też dowiedziałam się, że ZUS wysłał do nich zapytanie, czy podpisałam jakąś umowę w okresie 01.10-07.10.2021. Jak również ZUS dostał oficjalną odpowiedź, że żadnej takiej umowy nie ma. I już PO otrzymaniu tej odpowiedzi, wystawił decyzję o odmowie przyznania świadczenia, twierdząc, że z dokumentacji wynika, że umowa jest.

A więc ja nie mam umowy, miejsce X nie ma umowy ani nie zapłaciło za mnie składek, ZUS ma papier, że nie ma umowy - po czym wystawia papier, że jest umowa, nie ma więc świadczenia, jak się pani nie zgadza, to proszę się odwoływać do sądu.

Oczywiście, że się odwołałam. Trzymajcie kciuki, bo aż się boję, co będzie dalej.

ZUS

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 207 (219)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…