Czytałem dziś historię KatzenKratzen, gdzie narzeka na cztery radiowozy (czyli około 8-12 funkcjonariuszy, bo raczej pielgrzymki nie pilnowały suki, ale nigdy nic nie wiadomo). Przypomniało mi to pewien marsz w Katowicach; około stu osób, trochę banerów, głośne hasła i... Co najmniej trzydzieści radiowozów (same suki), kilkudziesięciu funkcjonariuszy w pełnych "zbrojach", ze strzelbami, a nawet armatka wodna! Przypominam, cała ta armia była przeciw (około) setce osób (bo raczej nie przygotowywali się tak do odparcia kontry z masy pań i bananów).
Ciekawe ile to wszystko kosztowało. Zwłaszcza, że nawet się nie przydało...
Ciekawe ile to wszystko kosztowało. Zwłaszcza, że nawet się nie przydało...
Ocena:
125
(135)
Komentarze