Jeszcze jedno słowo o psach na blokowisku.
Piętro nade mną mieszkają państwo z 3 pieskami, w tym dwa z nich to wiewiórki (yorkopodobne). Psy oczywiście bez jakiegokolwiek treningu, drące papę na wszystko i wszystkich. Państwo wyprowadzają je bez smyczy, najczęściej na trawnik przed blokiem.
Jakieś parę tygodni temu jedna z wiewiórek zniknęła, po czym ukazały się pełne rozpaczy ogłoszenia że ktoś yorka porwał, że czarna Mazda, pomocy oddajcie pieska. Na szczęście czworonóg się odnalazł (odzyskał). Czy właściciele wyciągnęli jakieś wnioski?
A skąd :)
Piesek znów biega bez smyczy i bez dozoru pod blokiem.
I tacy ludzie nie dość że mają psy, to pewnie jeszcze i dzieci...
Piętro nade mną mieszkają państwo z 3 pieskami, w tym dwa z nich to wiewiórki (yorkopodobne). Psy oczywiście bez jakiegokolwiek treningu, drące papę na wszystko i wszystkich. Państwo wyprowadzają je bez smyczy, najczęściej na trawnik przed blokiem.
Jakieś parę tygodni temu jedna z wiewiórek zniknęła, po czym ukazały się pełne rozpaczy ogłoszenia że ktoś yorka porwał, że czarna Mazda, pomocy oddajcie pieska. Na szczęście czworonóg się odnalazł (odzyskał). Czy właściciele wyciągnęli jakieś wnioski?
A skąd :)
Piesek znów biega bez smyczy i bez dozoru pod blokiem.
I tacy ludzie nie dość że mają psy, to pewnie jeszcze i dzieci...
blokowisko
Ocena:
116
(130)
Komentarze