Dzwonek do drzwi w środku dnia (akurat miałem wolne). Otwieram, a tam listonosz. Daje mi awizo.
Ja: A gdzie paczka?
Listonosz: Myślałem, że nikogo nie będzie, to nie brałem.
J: - Ale jestem, co teraz?
L: - To Pan po 19:00, jak wrócę z rejonu, pójdzie na pocztę, to Panu wydadzą.
J: - Nie, to Pan teraz zadzwoni na pocztę, że będę za 10 minut.
Udało się.
Ja: A gdzie paczka?
Listonosz: Myślałem, że nikogo nie będzie, to nie brałem.
J: - Ale jestem, co teraz?
L: - To Pan po 19:00, jak wrócę z rejonu, pójdzie na pocztę, to Panu wydadzą.
J: - Nie, to Pan teraz zadzwoni na pocztę, że będę za 10 minut.
Udało się.
Poczta/mieszkanie
Ocena:
135
(163)
Komentarze