Pewne fakty zmienione lub niedopowiedziane, ale sens historii zachowany.
Mój tata z racji miejsca pracy mógł kupić pewien produkt taniej- powiedzmy po 3 złote za kilogram. Kupił tego pewną ilość, a 10 kg przy okazji odwiedzin zawiózł swemu bratu w ramach jak by prezentu. Wujek chciał niby oddać pieniądze, ale ojciec powiedział "Daj spokój, nie będziemy się tu o 30 złotych szarpać. Korzystaj!" (w tym momencie wujek poznał cenę).
Później pochwalił się, że rodzonej córce sprzedał 5 kg z tego, po 4 złote. Tak. Zarobił na czymś co dostał za darmo, w dodatku na swoim jedynym dziecku i jeszcze się tym chwali.
Mój tata z racji miejsca pracy mógł kupić pewien produkt taniej- powiedzmy po 3 złote za kilogram. Kupił tego pewną ilość, a 10 kg przy okazji odwiedzin zawiózł swemu bratu w ramach jak by prezentu. Wujek chciał niby oddać pieniądze, ale ojciec powiedział "Daj spokój, nie będziemy się tu o 30 złotych szarpać. Korzystaj!" (w tym momencie wujek poznał cenę).
Później pochwalił się, że rodzonej córce sprzedał 5 kg z tego, po 4 złote. Tak. Zarobił na czymś co dostał za darmo, w dodatku na swoim jedynym dziecku i jeszcze się tym chwali.
rodzina
Ocena:
130
(152)
Komentarze