Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90423

przez ~arachlina ·
| Do ulubionych
Historie o zachowaniu dzieci na placu zabaw przypomniały mi dość humorystyczną sytuację sprzed lat.

Gdy moje dzieci były jeszcze małe (dziś już prawie dorosłe chłopy) przeprowadziliśmy się do własnych czterech kątów. Dzieciaki miały wtedy 4 i 5 lat. Z mężem staraliśmy się wychowywać ich na samodzielnych i asertywnych i jak najmniej ingerować w ich zabawy z kolegami. Niemniej na placu zabaw przy nowym mieszkaniu szybko wpadło w oko kilku gagatków - dzieciaki wczesnoszkolne, które mówiąc najprościej były po prostu niegrzeczne. Do codzienności należały ich bójki, wyzywanie się między sobą, ale też agresywne zachowanie wobec innych dzieci.
Któregoś pięknego popołudnia siedzimy na placu zabaw, chłopcy bawią się z kolegami z przedszkola, ja gadam z innymi matkami, a piękne okoliczności zakłóciło pojawienie się wyżej wspomnianych. Dzieciaki popychają się, biją, wydzierają, aż jeden drugiego popchnął na mojego starszego syna.

Syn zawołał oburzony, wstając z ziemi:
- Hej! Uważajcie!
- Bo co? - odkrzyknął jeden z nich i popchnął syna z powrotem na ziemię. Syn ponownie wstał, otrzepał się, po czym kopnął koleżkę w piszczel. Dzieciak się popłakał, aż wystraszyłam się, że może młody go uszkodził, ale chwilę później dzieciak znów biegał i łobuzował. Mojemu zwróciłam uwagę, że wiem, że się bronił i fajnie, ale takie kopniaki są groźne, a on mi tylko:
- Mama, ja wiem, ale oni się tak ciągle kopią.

W każdym razie, kilka dni później ten sam dzieciak pojawił się z tatą na placu zabaw. Tatusiek w typie Seby chwilę wędrował z synem przez plac zabaw, aż ten pokazał na nas palcem i razem z nabuzowanym ojcem podeszli do nas:
- Pani syn pobił mojego, zgłosiłem to na policję
- Mhm...
- Jak cię urwo dzielnicowy odwiedzi to nie będziesz taka cwana
- Mhm...
- Co, języka w gębie zabrakło?
- Marcin (szanowny mąż)! Podejdź na chwilę, pan chciał z tobą pogadać!
Podchodzi mój mąż - chłop prawie 2m, wysportowany
- Słucham pana
- ... se urwa dzieciaków pilnujcie...

I tyle go widzieliśmy. Niedaleko pada jabłko od jabłoni.

plac zabaw

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 180 (188)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…