Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90487

przez ~Pansy86 ·
| Do ulubionych
Koniec roku szkolnego i przedszkolnego, więc piekielnosci można mnożyć i rozdawać.

Przyszedł i na mnie czas, mój syn kończy przedszkole, więc na topie jest debata oraz kompletowanie "ostatnich" prezentów dla wychowawczyni i całego personelu przedszkola.

Nieważne czy dziecko je zna, czy ta pani uczyła czy nie. Prezent musi być. I nie byle jaki.

Zacznę może od tego, że zbieraliśmy się na dość dużą kwotę, jednakże prezenty dla dzieci były bardzo ubogie i w zasadzie takie zamknij oczy i wyrzuć do śmieci.

Cóż, tak zadecydowała większość, więc nic nie poradzę jako jednostka. Pal sześć, drugiego razu nie będzie.

Wróćmy do głównego tematu.

Otóż dwie panie mamy zadecydowały, że z tego budżetu trzeba kupić okazałe prezenty, bo zakończenie. I nie, nie wystarczy bombonierka i filiżanka czy wisiorek z podziękowaniem, musi być na bogato. Prezent do 200 zł dla wychowawczyni? Za mało! Musi być za 400 zł.

Trzeba też kupić kosz słodyczy oraz kwiaty dla każdego pracownika po 100 zł (cena samego kwiatu dla jednej osoby), więc budżetu brakuje no i drogie mamusie, proszę robić przelewy migusiem.

No i mamusie przelewy robią. Tajemnicą poliszynela jest, że matka, która zorganizowała akcję z kwiatami... posiada kwiaciarnię. Zgadnijcie, gdzie kwiaty i bukiety słodyczy będą zakupione...

Może ja przesadzam, może się nie znam, ale dla mnie to jest poprostu najzwyczajniej w świecie nie fair.

Przedszkole madki

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 127 (129)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…