Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90803

przez ~fruktus ·
| Do ulubionych
Poznałem dziewczynę. Bardzo fajną, w rozmowie był flow, w łóżku ogień. Generalnie zaiskrzyło. Zaczęliśmy się spotykać. Wszystko było by pięknie, ale po pewnym czasie zapał Lubej trochę zastopował i w sumie sprawa wydała się przez przypadek - kumpel z pracy ma Tindera, przeglądając profile trafił na znajomą twarz mojej dziewczyny. Ja siedziałem obok niego, tylko podsunął mi wymownie tel przed nos :)

Moja, już była, ma koleżankę. Najlepsza Psiapsi - jak twierdzi we wszystkim jej słucha bo jej dużo już w życiu pomogła. Owa Psiapsi widząc szczęśliwe zakochanie mojej byłej co wymyśliła? Żeby w tej sytuacji założyła sobie profil na Tinderze i zaczęła też randkować z innymi facetami coby sobie nie zawężać horyzontów i zamykać innych opcji w razie co. W sytuacji gdy byliśmy już praktycznie szczęśliwą parą. Była oczywiście tak zrobiła, no bo Psiapsi powiedziała, że tak będzie dobrze.

Dodam że ta Psiapsi jest stara panną, po 40 i nigdy nie miała chłopaka nie mówiąc o poważnym związku.[ciekawe dlaczego? haha]

Patrząc na tą historię i mając w głowie powiedzenie - z kim przestajesz takim się stajesz - to nawet mi tej Byłej szkoda. Bo Ona w tej toksycznej znajomości nie widzi problemu i woli tracić facetów niż koleżankę.

tinder zwiazek

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 144 (190)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…