Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90808

przez ~Jsisb ·
| Do ulubionych
Chodziłam na studia dzienne i pracowałam. Harmonogram zajęć nie ułatwiał mi chodzenia do pracy (często mieliśmy do godziny 18/19, zawsze pięć dni w tygodniu, dwa dni w tygodniu zaczynaliśmy od 12, żeby mieć czas na praktyki). Udało mi się znaleźć miejsce, w którym oferowali umowę zlecenie i chociaż godziny były mniej więcej stałe (na pierwszą zmianę przychodziło się między 8:30 a 10, a kończyło się 15/16:30. Druga zmiana rozpoczynała się 15/16:00, a kończyła 22/23), to często szli nam na rękę, więc mogłam przyjść na drugą zmianę na 17 (więc nie musiałam się nie wiadomo ile urywać z uczelni), albo przyjść 8-11:30, żebym mogła zdążyć na zajęcia. Do tego wszystkie weekendy, często po 12h.

Jako że wiele czasu na naukę nie miałam, spytałam bliskiej mi koleżanki, czy nie chciałaby podzielić się opracowywaniem zagadnień do sesji. Ja jeden przedmiot, ona jeden, a z trzeciego pół na pół. Zgodziła się. Gdy usłyszała o tym inna koleżanka, też chciała od nas opracowane zagadnienia.

Często opuszczałam trzeci przedmiot przez pracę, nie miałam dużo notatek, dlatego powiedziałam, że nie ma problemu z podzieleniem, pod warunkiem, że opracuje trzeci przedmiot i się z nami podzieli.

Usłyszałam, że ona nie ma czasu ,a ja ją wykorzystuję (dziewczyna nie pracowała, rodzice wyręczali ją we wszystkich obowiązkach domowych, o czym wielokrotnie sama nam opowiadała), że gdybym była dobrym człowiekiem i przyjaciółką podzieliłabym się bez żadnych warunków, że zmuszam ją do tak okropnych rzeczy, a przecież to oczywiste, że jej się nie chce pisać na zajęciach, więc nie ma notatek!

Koleżance odpowiedziałam, że to jej wola, czy chce je opracować i dostać nasze, do niczego jej nie zmuszam. Równie dobrze mogę sobie sama to opracować. A to, że to szantaż? Tak. Czemu ja mam coś robić dla kogoś bez obowiązków, gdy nie miałam ani chwili czasu wolnego, skoro ktoś może to zrobić?

W gwoli ścisłości - dziewczyna bardzo chciała, żeby ktoś jej dał te notatki, ponieważ:
- na zajęciach nigdy nie pisała, więc nie miała swoich - wyznawała zasadę, że ktoś zawsze jej da odpisać, a ona w tym czasie może oglądnąć serial
- samej się jej nie chciało robić, o czym mówiła wprost.

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 86 (86)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…