Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90834

przez ~Sigang ·
| Do ulubionych
Straciłam ciążę. Na dość wczesnym etapie. Pewnie bym się o niej nawet nie dowiedziała, gdyby nie to, że robiłam często testy. Nie mam z tego powodu traumy, ani depresji. Mój mąż również. Społeczeństwo jednak stara się nam wmówić, że powinniśmy to bardzo przeżywać.

Ja na ten scenariusz byłam gotowa od lat nastoletnich, kiedy to mama uświadomiła mnie, że powinnam mieć jeszcze 3 rodzeństwa. O zmarłym przed moimi narodzinami starszym bracie wiedziałam - urodził się jako wcześniak w 88 roku i przeżył dokładnie dobę. Potem urodziłam się ja, a pozostałych 2 ciąż moja mama nie donosiła.

Babcia poroniła w sumie 4 razy. Mimo to urodziła 2 dzieci. Lekarze więc uznali jej problemy z poronieniami za ciężki czas powojenny i początków PRL na wsi. Mamy nie diagnozowano, bo "taka juz jest jej uroda". Mnie również.

Żyłam więc w pełnej świadomości, że mogę mieć problemy z donoszeniem ciąży i rozmawiałam o tym z moim mężem. Przygotowaliśmy się na każdy scenariusz.

I o ile rozumiem słowa wsparcia, które usłyszałam od moich przyjaciółek, że są obok jakbym chciała porozmawiać (bardzo to doceniam), to reakcja moich teściów jedynie mnie wkurza.


Winą zostałam obarczona ja, bo albo o siebie nie dbałam, albo piłam, albo miałam zła dietę albo złe nastawienie. Teściowa nagminnie mówiła o tym jak to strata dziecka jest bolesna i jak jest jej przykro że nie zobaczy wnuka. I że pogrzeb trzeba zrobić, taki symboliczny, żeby nam było lepiej.

Jak powiedzieliśmy, że nie czujemy się dotknięci tą stratą, to wywołaliśmy oburzenie i zostaliśmy posądzeni o ukrywanie emocji, które wybuchną w nas w najgorszym momencie. Podobna reakcja była mojej babci od strony taty, która dowiedziała się o tym pokątnie. Mam z siebie wyrzucić cały żal, a nie ukrywać się za maska, bo strata dziecka to dla kobiety trudny moment. Zero zrozumienia, że dopóki ciąża nie byłaby na dalszym etapie, nawet nie myślałam o tym, że jest to dziecko- właśnie dlatego, aby potem nie zalewać się łzami.


Jedyny żal jaki czuje to to, że w ogóle im o staraniu się o dziecko, powiedzieliśmy i o pozytywnym teście.

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 160 (190)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…