Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90866

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tak na wstępie: pijam alkohol, popalam papierosy, zdarzały się skręty, ale jak chodzi o inne używki to nie chcę w to wchodzić. Mam w rodzinie psychologa z placówki odwykowej i bazuję na wiedzy z filmów Trainspotting czy Requiem dla snu - to mi wystarczy by mieć zdanie na ten temat.

Od jakiegoś czasu jestem w Stanach, mój Mąż dostał kontrakt i przeprowadziliśmy się z dziećmi, przygoda życia :)
Ponieważ coś mi się działo ze stopą, poszłam do lekarza i po konsultacjach zdecydowałam się na operację. Znieczulenie ogólne, but ortopedyczny na 6 tygodni i na kontrolę bólu po operacji zapisano mi jakieś lekarstwa. W domu odpakowałam pudełko, sprawdziłam nazwę leku, dostałam pochodną morfiny. Kryzys opioidowy w całej pełni, pomyślałam sobie i jakoś przetrzymałam najgorsze na Ibupromie 800 (swoją drogą takiej dużej dawki nigdy wcześniej nie widziałam).

Jakiś czas później, kolejna wizyta u lekarza, opowiadam o swojej nadwadze i ogólnie problemach, Pani Doktor na to z uśmiechem mówi, że jest taki wspaniały lek na odchudzanie - zapisze mi go i sobie go wypróbuję. On jest teoretycznie na miesiąc, ale jak będzie mi po nim dobrze to mogę go z jej pomocą brać dłużej. Wypytuję o szczegóły, Pani powtórzyła nazwę i powiedziała, że jest bardzo skuteczny i tyle. No to ok. Po kilku dniach przyszło pocztą pudełko, rozpakowuję i oczywiście googlam nazwę cóż to takiego jest.

Dostałam amfę.

USA

Skomentuj (41) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 103 (109)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…