Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91003

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
W nawiązaniu do historii o OSP #85931.

Jest ograniczenie do 50 km/h w mieście, to będziemy jechać 50 km/h, nieważne, co by się działo.

Osiedle samych małych domków jednorodzinnych. Wszystkie drogi są w stanie wymagającym rychłego remontu i wąskie. To znaczy dwa małe samochody się miną, ale jakiś dostawczak będzie miał problem. Widoczność na ulicach z tego osiedla jest średnia w pełnym słońcu ze względu na charakter zabudowań. Zimą w ogóle ledwo widać. Jak się wjedzie to od razu widać, że dawno tu remontu nie było i lepiej zwolnić.

Ale blokowisko to to nie jest, więc ograniczenia prędkości nie ma, mimo że ewidentnie jest to osiedle. Mieszkańcy rozumieją, że generalnie jechanie 50 km/h nie jest super mądre, ale niestety ludzie skracają sobie tędy drogę do centrum. Jadą 50 km/h po dziurach, mimo słabej widoczności. Jechanie powoli jest bezpieczne, ale nie, muszę być 3 minuty szybciej. Dotyczy się to też jakichś dostawczaków.

Czy doszło kilka razy do wypadków, w tym przynajmniej jednego poważnego? Tak. EDIT: wypadków w sensie dwa samochody się zderzyły. Konkretnie wgnieciona maska, dwa wozy strażackie itp. O wypadkach z udziałem pieszych nie wiem.

Czy coś się zmieniło w zachowaniu kierowców? Nie.
Denerwuje mnie to, że muszę płacić podatki na ratowanie debila, który nie umie jeździć. Denerwuje mnie to, że jeżeli (oby nigdy) będę potrzebować służb, to one potencjalnie mogą przyjechać później, bo będą się zajmowały wypadkiem, do którego nie musiało dojść.

EDIT 2: Miasto wie o tym, jak to osiedle wygląda, ale mają to gdzieś i od wielu lat nie dostawili tam progów ani nie zrobili NIC innego by zwiększyć tam bezpieczeństwo.

ulica osiedle

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 75 (83)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…