Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91033

przez ~klyentka ·
| Do ulubionych
Strasznie wkurza mnie, gdy ktoś próbuje zrobić ze mnie idiotkę.

Sytuacja z dziś, sklep spożywczy typu minimarket. Przed ladą sprzedawcy jest dość sporo miejsca. Kolejka na kilka osób, ja na końcu z dość solidnie wypełnionym koszyczkiem. Po sklepie krąży też kobieta, 50-60 lat. Gdy jestem druga w kolejce widzę, że kobieta zaczyna robić dziwne manewry próbując podejść do kasy z drugiej strony. Gdy osoba przede mną zabrała zakupy i odeszła, wyżej wymieniona pani po prostu wbija się przede mną do kasy. Kasjerka zwróciła jej uwagę, że kolejka jest z drugiej strony i następną klientką jestem ja. Co na to baba?
- Tak, tak, ale mi się spieszy, a ta pani ma dużo zakupów
K(asjerka): No dobrze, ale ja pani nie mogę tak obsłużyć, to musi pani zapytać tej pani
B(aba) do mnie: wpuści mnie pani?
J (a): teraz pani pyta? Jak już się pani wepchnęła?
B: a ja wiedziałam, że pani w kolejce stoi? Pani tam jeszcze coś oglądała, skąd miałam wiedzieć?
No, faktycznie, stojąc w kolejce wzięłam na chwilę do ręki jakąś gumę do żucia wyłożoną przy ladzie...
Machnęłam już rękę - niech się kobiecina skasuje i spada.
Na tym mogłoby się skończyć - nie rozumiem, po co kobieta dalej nadawała, że jej się spieszy i czemu robię problem, że jakbym miała trochę kultury i empatii sama zaproponowałabym, że ją przepuszczę, skoro ja mam pełen koszyk, a ona trzy rzeczy, że jestem niemiła i się czepiam, do kasjerki pretensje, że ona widzi, że starsza osoba stoi w kolejce, to czemu po prostu jej nie zawoła do przodu i dalej w ten deseń. Wkurzyłam się i powiedziałam jej, że gdyby poprosiła pewnie bym przepuściła, ale ona nawet nie zapytała, tylko wbiła się na chama, jakby to było oczywiste, że ma prawo - czy jej kultura nie obowiązuje?
Pani zapłaciła, fuknęła coś do kasjerki, a do mnie zwróciła się ironicznie:
- dziękuję pani uprzejmie za przepuszczenie!
- Nie ma za co, bo ja pani nie przepuściłam, pani się wepchnęła na chama.
Tu jeszcze uaktywniła się inna klienta - matrona w podobnym wieku, fucząc na mnie, że przecież pani mnie przeprosiła i podziękowała, więc mam ZAMKNĄĆ TĘ JADACZKĘ.
Ot, kulturalne panie vs. ja, wieśniara.

groszek

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 153 (159)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…