Nie jestem pewna, czy to piekielna historia. Dla mnie była. Moja koleżanka Magda, na studiach, miała kolegę Damiana. O Damianie trochę słyszałam z dwóch powodów - był świetny z historii, którą studiował i nie miał powodzenia u kobiet.
Zdarzyło się, że ja i Magda spotkałyśmy Damiana na uniwerku (studiowaliśmy na jednej uczelni). Ona i Damian pogadali chwilę, a ja stałam z boku, nie zamieniwszy z nim słowa, poza przedstawieniem się i zdawkowym przywitaniem. Chwilę później, każde szło w swoją stronę.
Tego samego dnia, zadzwoniła do mnie Magda z tłumionym śmiechem. Powiedziała, że Damian ją poprosił, aby mnie o coś spytała.
Spodziewałam się zaproszenia na kawę, a ona wyrzuciła z siebie:
- Damian się pyta, czy nie chciałabyś się ruchać bez zobowiązań.
Oklapłam, ona wybuchnęła śmiechem i nie, to nie był żart. Damian poprosił Magdę, aby to zrobiła, gdyż uznał że jeśli sam o to poprosi, to mu odmówię. Wstawiennictwo Magdy jednak nie pomogło.
Zdarzyło się, że ja i Magda spotkałyśmy Damiana na uniwerku (studiowaliśmy na jednej uczelni). Ona i Damian pogadali chwilę, a ja stałam z boku, nie zamieniwszy z nim słowa, poza przedstawieniem się i zdawkowym przywitaniem. Chwilę później, każde szło w swoją stronę.
Tego samego dnia, zadzwoniła do mnie Magda z tłumionym śmiechem. Powiedziała, że Damian ją poprosił, aby mnie o coś spytała.
Spodziewałam się zaproszenia na kawę, a ona wyrzuciła z siebie:
- Damian się pyta, czy nie chciałabyś się ruchać bez zobowiązań.
Oklapłam, ona wybuchnęła śmiechem i nie, to nie był żart. Damian poprosił Magdę, aby to zrobiła, gdyż uznał że jeśli sam o to poprosi, to mu odmówię. Wstawiennictwo Magdy jednak nie pomogło.
Studia
Ocena:
141
(167)
Komentarze