Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
poczekalnia

#91265

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Miałam bardzo nieprzyjemną sytuację. Nie wiem kto wyszedł na piekielnego, ja czy druga osoba. Trochę nie umiem ocenić czasem niektórych sytuacji czy określić swojego postępowania, dlatego chcę żeby ktoś mi odpowiedział czy wyszłam na totalnego "ch*ja". Pracuje w takim miejscu, gdzie żeby pójść do toalety trzeba przejść się do pobliskiego Maka. Przycisnęło mnie niestety w godzinie szczytu, kolejka do damskiego dość długa, ale stoję a przede mną 3 dziewczyny. Nagle pojawił się młody ojciec z dziewczynką na rękach i pyta się czy do damskiego taka długa kolejka, wszyscy mówią, że tak. Ok, ojciec najpierw wszedł do męskiego,
chwilę później wyszedł i coś wymamrotał. Zrozumiałam, że zdecydował się jednak wejść z córką do damskiego bo stanął w kolejce za mną a nie przy drzwiach do męskiej toalety. Jako, że czas leciał a ja na przerwie za długo być nie mogę to kiedy chłopak wyszedł z męskiego postanowiłam opuścić kolejkę do damskiego i skorzystać z męskiego. Szybko się prześlizgnęłam bo sytuacja niekomfortowa, ale nie miałam wyboru bo czas gonił a do damskiego nic się nie ruszyło. Wchodzę do kabiny i słyszę jak ojciec do mnie krzyczy że "ładnie", że on z dzieckiem stoi a ja się wpycham. Powiedziałam mu, że nie wiedziałam, że chce tu wejść. Po tym jak wyszłam powiedziałam, że nie wiedziałam, że chce do męskiego a on "No tak, tak sobie dla zabawy stałem w kolejce" wkurzyłam się i już ostrzejszym tonem powiedziałam, że nie wiedziałam, chciałam wytłumaczyć sytuację, ale trzasnął przede mną drzwiami. Teraz pytanie, czy wyszłam na chama? Z jednej strony jak ochłonęłam to doszło do mnie, że zachowałam się źle, z drugiej naprawdę wydawało mi się, że zdecydował się na damską kabinę i nie wepchnelam się przed niego specjalnie. Niech ktoś podzieli się swoją szczerą opinią bo mam wyrzuty sumienia.

McDonald's

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 3 (35)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…