zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Niedawno byłem we Wrocławiu i stamtąd przypomina mi się jedna historyjka:
Stoję grzecznie w kolejce, za mną jedna schorowana babulka, [B] a jeszcze za babcią kobieta [K](50-60 lat)
[K]- (wtrącając się przed nią) Ja tylko 3 rzeczy, a pani ma cały koszyk , więc sobie wejde .
Osobiście mnie zatkało, ale dobra nie będę się wtrącał,bo jeszcze będzie "jaka młodzież jest niewychowana, itp.
[B]- (ironicznie) Ależ, prosze to przecież pani ma tak mało artykułów, ja sobie mogę postac, nogi wcale mnie nie bolą.
[K]- Dziękuje. (chwilę potem) Paweł! Chodź tu!
Jej syn przyszedł z całym wózkiem rzeczy.
Ręce opadają ...
Stoję grzecznie w kolejce, za mną jedna schorowana babulka, [B] a jeszcze za babcią kobieta [K](50-60 lat)
[K]- (wtrącając się przed nią) Ja tylko 3 rzeczy, a pani ma cały koszyk , więc sobie wejde .
Osobiście mnie zatkało, ale dobra nie będę się wtrącał,bo jeszcze będzie "jaka młodzież jest niewychowana, itp.
[B]- (ironicznie) Ależ, prosze to przecież pani ma tak mało artykułów, ja sobie mogę postac, nogi wcale mnie nie bolą.
[K]- Dziękuje. (chwilę potem) Paweł! Chodź tu!
Jej syn przyszedł z całym wózkiem rzeczy.
Ręce opadają ...
Dzielnicowy sklep
Ocena:
163
(211)
Komentarze