Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#9451

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kielce. Wyszłam z uczelni. Czekam na autobus, obok mnie dwóch mężczyzn stoją i coś gadają jaką linią będą jeszcze jeździć itd. Zasunięte bluzy po nos. Od razu wiedziałam, że kanary. ;) Miałam dwumiesięczny jak zwykle wykupiony, więc w sumie ich olałam. Wsiadamy do autobusu. Mało ludzi, oni się coś kręcą na siedzonkach, coś tam szepcą. W końcu [J]a pytam [K]anarów:
[J]: Dzień dobry! No to jak tam, sprawdzamy te bileciki, czy panowie będą tak siedzieć?
Oni po sobie tacy zdziwieni, wielkie oczy, trochę się zamotali i pyta w końcu jeden:
[K]: Jakie bileciki?
[J]: No panowie kan.. ( prawie mi się wyrwało ) kontrolerzy się rozumie?
Ci się poddali:
[K]: No tak, a skąd wiesz?! widać czy co?
[J]: Nie no, rozmowa jakimi jeszcze liniami będą panowie jechać, ukryte smycze na szyi pod zapiętą bluzą... widać w sumie. - rzekłam z dumą w głosie :D
[k]: No to łaaadnie. A jest ten bilet?
[J]: Nie. Mam dwumiesięczny.
[K]: OK, wierzymy na słowo.

I mnie nie sprawdzili nawet. Coś tam sobie gadali. Dojechałam do PKS, a następny przystanek miałam na PKP więc trzeba kawałeczek krótki przejść. Oczywiście na PKS ostatni przystanek tego autobusu, więc i oni wychodzą. Idą przede mną. Okazało się, że idziemy w tą samą stronę. W końcu zorientowali się, że idę ciągle za nimi, skręcam w tą samą stronę itd. Jeden się zatrzymuje, odwraca się, czeka aż podejdę i mówi:
[K]: Śledzisz nas?!
[J]: Nie! tak się złożyło, że idziemy w tą samą stronę.
No i gdzie doszliśmy? Oczywiście pod PKP, nawet na tą samą linię czekaliśmy ;)
I gadka:
[K]: No my tu idziemy i idziemy i myślimy, że coś nas oszukujesz. Nikt nie wie kim jesteśmy! ( czy coś takiego )
Podirytowana pomyślałam, że ich podpuszczę:
[Ja]: No dobrze, przyznam się. Na pewnej kieleckiej stronie internetowej są wszystkie zdjęcia kanarów i po prostu wiemy kiedy wsiadać, kiedy wysiadać itd ( swoją drogą jakiś czas przecież było coś podobnego, ale jeszcze wtedy nie studiowałam i nie interesowało mnie to ;P )
Ci pobladli, popatrzyli na siebie:
[K]: Jak brzmi ta strona!!!! Co to za STRONA?!
Ja zaczęłam się śmiać i mówię, że sobie żartuję. Ci spojrzeli spod byka i że mi nie wierzą. Coś tam jeszcze musiałam im potłumaczyć, że serio nie ma takiej strony itd. Ale widać było, że i tak nie ufają mi do końca. :)
Przyjechał autobus. Wsiedliśmy. Oczywiście wszystkim sprawdzają bilety, parę zawiedzionych osób. Ludzie nie wiedzieli, że z nimi wcześniej stałam itd i gdy do mnie doszli, ja już sięgam do torby, a jeden kanar na głos:
[K]: Od ciebie nie chcę biletu! ufam, że masz.
Wszyscy takie oczy na mnie. Mówię, no spoko i banan na twarzy. Później stali drzwiczki dalej ode mnie, już mieli wychodzić na przystanku gdy nagle jeden stanął na schodkach, rozejrzał się, przyczaił, że stoję trochę dalej i się drze:
[K]: WYCHOODZISZ Z NAMI ? BĘDZIESZ NAM TOWARZYSZYĆ JESZCZE?
[J]: NIEEE! Jeszcze jeden przystanek mnie czeeeeka! ;D
[K]: OOoo!!!! To szkoda! To do zbaczeniaa!!
Pokrzywdzeni karą spojrzeli ze złością, jakby bali się, że też jestem kanarem i zaraz im drugą wlepię karę. :]

Inna historia z autobusu:
Stoję na samym końcu, oczywiście kanar jeden również był, ale dosyć niedaleko. Miałam już wychodzić na moim kochanym Czarnowie gdy wchodzi młody ziomek, czapeczka, bluza, spodnie markowe itd ;)Stanął obok mnie. Lukam a to na niego, a to na kanara. I tak kilka razy. W końcu wyciągnęłam dyskretnie rękę i go lekko szturchnęłam. Spojrzał spod czapki, kiwnął głową w górę typu ,,co jest?", odchyliłam głowę w bok patrząc również w tą stronę - w sensie na kanara. Zlukał, spojrzał na mnie, szepnął praktycznie [C]hłopak niesłyszalnie:
[C]: kanar....?
Ja skinęłam głową i sruu poleciał po bilet. Kanar taki ,,o co kaman?" podbiegł do jakiegoś mężczyzny co niedaleko nas siedział i krzyczy na niego, że mu powiedział, że on tu stoi ( musiał wcześniej bilety już sprawdzać ), że tak nie wolno itd. Chłopak wrócił, rzucił ,,dzięęęęki" i zadowolony pojechał dalej, a ja wysiadłam. :)
P.S. Na linii 36 i 9 sprawdzają w 99% jedynie 3-12dzień miesiąc

autobus

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -8 (30)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…