Mój tata pracuje w banku. Pewnego dnia przyszedł do niego jakiś starszy pan, z wiadomością, że znalazł portfelik, w którym znajdowała się gotówka, w kwocie 500 zł, i karta bankomatowa tego właśnie banku. I jako, że na karcie bankomatowej nie ma adresu posiadacza, postanowił przynieść portfel do najbliższej placówki. Tata wziął portfel, zagląda do środka - karta, owszem, jest, ale pieniędzy nie ma.
Kiedy mój tata spytał, gdzie są te pieniądze, facet odpowiedział:
- Ja to proszę pana uczciwy człowiek jestem, nic nie wziąłem! Wszystko na Caritas wpłaciłem!
Kiedy mój tata spytał, gdzie są te pieniądze, facet odpowiedział:
- Ja to proszę pana uczciwy człowiek jestem, nic nie wziąłem! Wszystko na Caritas wpłaciłem!
Ocena:
852
(932)
Komentarze