Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#9609

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia jnvjdsvjdvndsvjbn przypomniała mi moją :)

Jakiś czas temu, jeszcze zimą szłam sobie ulicą. Zaczepiła mnie pani (chociaż minęła dłuższa chwila, zanim zorientowałam się, że to [p]ani, a nie pan^^) i nawiązał się następujący dialog :
[p] Przepraszam panią najmocniej, jestem strasznie głodna, czy mogłaby mi pani kupić bułkę?
W związku z tym, że pani poprosiła aby zakupić jej jedzenie, a nie dać 2zł na "chlebek" chciałam pomóc
[ja] Jasne, nie ma problemu. może więcej tych bułek? albo może lepiej chleb - zapytałam, wciąż naiwna.
[p] Chleb? a na cholerę mi suchy chleb? chcę bułkę!
W tym momencie zgłupiałam, sucha bułka ok, suchy chleb już nie? :) pytam więc głupio
[ja] Suchą bułkę?
Na co pani z pełną powagą na twarzy
[p] Nie, kebab. albo cheesburgera.
W tym momencie szczena opadła mi do ziemi, obróciłam się na pięcie i odeszłam utwierdzając się w przekonaniu, że już chyba wolę panów żuli, który zaczepiają mnie szczerym "pani kochana, daj pani 50gr na piwo" :)

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 157 (213)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…