Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#9646

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia smutna, ale niestety całkowicie prawdziwa.

Codziennie jeżdżę autobusem PKS na tej samej trasie. Jak to przystało na PKS, autobusy są różne. Od czasu do czasu na trasę wyjeżdża autobus, który liczy sobie ponad 30 lat. Pewnego słonecznego dnia trafiłem właśnie na niego.
Gdy zająłem miejsce i czekałem na odjazd przyglądałem się przepychankę "moherów" w drzwiach autobusu, miejsc szybko zabrakło tak więc na trasie ludzie stali. Fotel na którym siedziałem był mocno przekrzywiony, podarty i usyfiony różnymi plamami. Ustąpiłem miejsca starszej pani odzianej w skórzany płaszcz, oraz berecik z antenką (oczywiście żadnego "dziękuje" nie było). Owa pani posiedziała chwilkę po czym wstała, zobaczyła że jestem do niej odwrócony plecami, więc się zamachnęła i mnie uderzyła "z liścia". Ja mocno wkurzony się odwracam z myślą że jakiś dres sobie urozmaica podróż, a tu przede mną stoi babcia której ustąpiłem miejsce. Wywiązał się krótki, aczkolwiek bardzo treściwy dialog: [J]a, [B]abcia:
[J]: Co Pani odwaliło? Dlaczego mnie pani uderzyła?
[B]: Ty pier****ny skur****nie, dupa Cie bolała od siedzenia na tym ch***wym fotelu, to schorowanej pani go dałeś?
Postałem chwilkę i wysiadłem jak najszybciej z autobusu, bo wśród innych moherów zostałem obrzucany wyzwiskami i tekstami typu "Za grosz kultury u dzisiejszej młodzieży".

PKS

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 506 (634)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…