Kurierka
Ostatnio coś było za spokojnie, więc dzisiejszy klient wszystko nadrobił. :)
Miałam paczkę, dość ciężką i niewygodną do trzymania - karton trochę ponad metr długości - do pewnego zakładu. Wygramoliłam ją z samochodu, wniosłam po kilku schodach, pociągam za klamkę - zamknięte. Idę do drzwi obok, zamknięte. Zaczęłam więc wbijać numer telefonu w komórkę, jednak w tym czasie podjeżdża pod zakład firmowy samochód. Wychodzi starszy pan.
[J]a - Dzień dobry, mam paczkę dla pana XY.
Pan milczy patrząc spod byka, ale podchodzi do mnie, więc wnioskuję, że to on jest adresatem.
[J] - Do zapłaty jest 60 zł za transport.
No i się zaczęło.
[K]lient - Ku*wa, tyle zapłaciłem za tą paczkę (ok. 2 tysięcy) i jeszcze muszę płacić za transport?! Ja pie*dolę!
Ja grzecznie stoję i się uśmiecham, bo co mam zrobić? Nie wnikam w ustalenia pomiędzy adresatem a nadawcą.
[K] - A co jak ja chcę najpierw paczkę otworzyć i sprawdzić?
[J] - No, niestety, najpierw proszę o pieniądze i podpis na liście, dopiero wtedy może ją pan otworzyć.
[K] - To jakaś ku*wa hańba! Nie zapłacę przed otworzeniem! Ostatnio miałem paczkę z S (inna firma kurierska) i była uszkodzona! Nie zauważyłem, że jest dziura w kartonie. I teraz ani odszkodowania ani sprawnego przedmiotu!
[J] - Proszę pana, nie wiem jakie zasady ma S, ale u nas jest inaczej. Niestety ani ja ani pan nie zmienimy regulaminu firm przewozowych. Nie mogę panu wydać paczki przed zapłaceniem.
Klient w tym czasie dokładnie obejrzał paczkę i mimo że nie było żadnego uszkodzenia, wgniecenia czy nawet zadrapania, oświadczył:
[K] - To ja nie przyjmuję tej paczki. Nie przyjmę ją dopóki jej nie sprawdzę.
[J] - Okej, rozumiem. W takim razie piszę na liście, że odmawia pan przyjęcia, bo nie przyjmie pan przesyłki przed sprawdzeniem, a nie może pan jej sprawdzić zanim pan nie zapłaci i nie pokwituje odbioru.
[K] - No i dobrze, ku*wa! Nie przyjmę jej i już!
Uśmiechnęłam się i nadal grzecznym tonem podziękowałam, pożegnałam się i zatargałam paczkę z powrotem do samochodu.
Nie rozumiem jednego - kto o zdrowych zmysłach nie przyjmuje paczki za którą wcześniej zapłacił dużo pieniędzy?
Miałam paczkę, dość ciężką i niewygodną do trzymania - karton trochę ponad metr długości - do pewnego zakładu. Wygramoliłam ją z samochodu, wniosłam po kilku schodach, pociągam za klamkę - zamknięte. Idę do drzwi obok, zamknięte. Zaczęłam więc wbijać numer telefonu w komórkę, jednak w tym czasie podjeżdża pod zakład firmowy samochód. Wychodzi starszy pan.
[J]a - Dzień dobry, mam paczkę dla pana XY.
Pan milczy patrząc spod byka, ale podchodzi do mnie, więc wnioskuję, że to on jest adresatem.
[J] - Do zapłaty jest 60 zł za transport.
No i się zaczęło.
[K]lient - Ku*wa, tyle zapłaciłem za tą paczkę (ok. 2 tysięcy) i jeszcze muszę płacić za transport?! Ja pie*dolę!
Ja grzecznie stoję i się uśmiecham, bo co mam zrobić? Nie wnikam w ustalenia pomiędzy adresatem a nadawcą.
[K] - A co jak ja chcę najpierw paczkę otworzyć i sprawdzić?
[J] - No, niestety, najpierw proszę o pieniądze i podpis na liście, dopiero wtedy może ją pan otworzyć.
[K] - To jakaś ku*wa hańba! Nie zapłacę przed otworzeniem! Ostatnio miałem paczkę z S (inna firma kurierska) i była uszkodzona! Nie zauważyłem, że jest dziura w kartonie. I teraz ani odszkodowania ani sprawnego przedmiotu!
[J] - Proszę pana, nie wiem jakie zasady ma S, ale u nas jest inaczej. Niestety ani ja ani pan nie zmienimy regulaminu firm przewozowych. Nie mogę panu wydać paczki przed zapłaceniem.
Klient w tym czasie dokładnie obejrzał paczkę i mimo że nie było żadnego uszkodzenia, wgniecenia czy nawet zadrapania, oświadczył:
[K] - To ja nie przyjmuję tej paczki. Nie przyjmę ją dopóki jej nie sprawdzę.
[J] - Okej, rozumiem. W takim razie piszę na liście, że odmawia pan przyjęcia, bo nie przyjmie pan przesyłki przed sprawdzeniem, a nie może pan jej sprawdzić zanim pan nie zapłaci i nie pokwituje odbioru.
[K] - No i dobrze, ku*wa! Nie przyjmę jej i już!
Uśmiechnęłam się i nadal grzecznym tonem podziękowałam, pożegnałam się i zatargałam paczkę z powrotem do samochodu.
Nie rozumiem jednego - kto o zdrowych zmysłach nie przyjmuje paczki za którą wcześniej zapłacił dużo pieniędzy?
DHL
Ocena:
518
(624)
Komentarze