Profil użytkownika
Andrew
Zamieszcza historie od: | 25 maja 2011 - 12:16 |
Ostatnio: | 26 marca 2012 - 9:18 |
- Historii na głównej: 1 z 3
- Punktów za historie: 73
- Komentarzy: 2
- Punktów za komentarze: 2
zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
W sklepie z wędlinami.
- Co by mi pani poleciła?
- Jest szynka babci, szynka cygańska, szynka Juranda...
- To ja poproszę tej jurandy...
- Co by mi pani poleciła?
- Jest szynka babci, szynka cygańska, szynka Juranda...
- To ja poproszę tej jurandy...
sklep z wędlinami
Ocena:
-9
(15)
Pociąg Kraków Płaszów - Lublin, kilka lat temu. Sprawdziłem w rozkładzie online godzinę odjazdu i - jak zawsze - udałem się na dworzec na Płaszowie z mniej więcej 40-minutowym zapasem. Na miejscu sprawdziłem jeszcze na tablicy godzinę odjazdu - była niemal pół godziny wcześniejsza niż ta, która widniała w rozkładzie internetowym. Co więcej, przez głośniki także podano tę wcześniejszą godzinę. Tak więc pobiegłem na pociąg, ciesząc się, że przyjechałem na dworzec z zapasem, bo inaczej bym nie zdążył. W pociągu jeszcze spytałem konduktora, jak to jest z tą godziną - potwierdził wersję o wcześniejszym odjeździe i dodał, że rozkład internetowy często się myli :)
Po paru minutach przez głośniki ogłoszono, że z powodu robót torowych pociąg odjedzie z opóźnieniem; po chwili jeszcze konduktor przyszedł mi to powiedzieć. Pociąg odjechał więc o tej godzinie, która była podana w rozkładzie online. Internet okazał się tym razem mądrzejszy od obsługi dworca i pociągu...
Po paru minutach przez głośniki ogłoszono, że z powodu robót torowych pociąg odjedzie z opóźnieniem; po chwili jeszcze konduktor przyszedł mi to powiedzieć. Pociąg odjechał więc o tej godzinie, która była podana w rozkładzie online. Internet okazał się tym razem mądrzejszy od obsługi dworca i pociągu...
PKP
Ocena:
267
(439)
zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
W 2004 roku byłem w Warszawie. Wcześniej kupiłem bilet powrotny do Krakowa - wtedy jeździły tylko ekspresy, intercity i dwa pospieszne, które jechały bardzo długo. Miałem bilet na IC (33% zniżki), jednak mój pobyt przedłużył się i musiałem pojechać późniejszym pociągiem (ekspres; 37% zniżki studenckiej).
Poszedłem do kasy przebukować bilet, dowiedziałem się, że muszę dokupić jedynie miejscówkę, a biletu nie muszę przebukowywać, mogę jechać na tym, co mam. W pociągu okazało się jednak, że pani w kasie pomyliła się. Ponieważ jechałem innym pociągiem, w którym przysługiwała mi wyższa zniżka (a więc tańszy bilet), musiałem kupić nowy bilet. Konduktor anulował mi poprzedni, oddał pieniądze i wypisał nowy - minimalnie tańszy, jednak doliczył opłatę za wypisanie biletu... W ten sposób z powodu wyższej zniżki zapłaciłem więcej...
ps. Niewykluczone, że w historyjce źle przypisałem zniżki do pociągów - być może w miejscu IC powinno być Ex i odwrotnie, jednak to nie robi większej różnicy dla opowiadania :)
Poszedłem do kasy przebukować bilet, dowiedziałem się, że muszę dokupić jedynie miejscówkę, a biletu nie muszę przebukowywać, mogę jechać na tym, co mam. W pociągu okazało się jednak, że pani w kasie pomyliła się. Ponieważ jechałem innym pociągiem, w którym przysługiwała mi wyższa zniżka (a więc tańszy bilet), musiałem kupić nowy bilet. Konduktor anulował mi poprzedni, oddał pieniądze i wypisał nowy - minimalnie tańszy, jednak doliczył opłatę za wypisanie biletu... W ten sposób z powodu wyższej zniżki zapłaciłem więcej...
ps. Niewykluczone, że w historyjce źle przypisałem zniżki do pociągów - być może w miejscu IC powinno być Ex i odwrotnie, jednak to nie robi większej różnicy dla opowiadania :)
PKP
Ocena:
17
(149)
1
« poprzednia 1 następna »