Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Liliana_Le_Blanc

Zamieszcza historie od: 27 lutego 2014 - 18:51
Ostatnio: 20 grudnia 2016 - 11:39
  • Historii na głównej: 3 z 6
  • Punktów za historie: 2615
  • Komentarzy: 11
  • Punktów za komentarze: 99
 

#59414

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ku przestrodze.

Dla osób, korzystających z Gmaila, ale także z każdej innej poczty. Zapewne nie raz słyszeliście o próbach wyłudzenia informacji takich jak hasło, login czy numery pesel bądź kart.
Wiele osób i instytucji przestrzega, przed zbyt szybkim odpowiadaniem na podejrzane maile, nim zapoznamy się dokładnie z ich treścią.

Do mnie dziś dotarła wiadomość, którą tu przytoczę.

"TWOJE KONTO ZOSTAŁO ZGŁOSZONE JAKO KONTO SPAMOWE.

Najczęściej spam rozsyłany jest przez automatyczne roboty zwane botami, dlatego każdy sygnał tego typu musimy sprawdzić.
Aby potwierdzić, że to konto nie należy do bota prosimy odpowiedzieć.

Odpowiedź interpretowana jest przez system autoryzacyjny i
MUSI ZAWIERAĆ WYŁĄCZNIE DWA SŁOWA:


Hasło: -używane podczas logowania do skrzynki pocztowej
wynik działania: 2+8-6=

Odpowiedź należy wysłać na adres automatycznej skrzynki odpowiadając na tą wiadomość.
W przypadku braku poprawnej autoryzacji, konto zostanie
bezpowrotnie usunięte a adres zablokowany z powodu przynależności
do automatu spamującego, nie zaś osoby prywatnej, co jest niezgodne z
Regulaminem Świadczenia Usług przez Grupa Poczta Sp z o.o."


Oczywiście dla podkreślenia powagi sytuacji, niektóre zdania były pisane na czerwono, bądź z użyciem caps lock'a.
Do tego jakże przekonująca ikonka Gmail, adres "administracji" i podpis, że to od niej właśnie.

+ Pierwsze co zrobiłam, to zgłosiłam wiadomość jako próbę wyłudzenia informacji go gmaila.

Nikt nie ma prawa prosić was o hasło i tego typu dane, nawet bank.

https://support.google.com/accounts/answer/75061?hl=pl

tu link do odpowiedniego artykułu.
Skoro zablokowali mi konto, pewnie nie można będzie do mnie słać maili? Otóż nie, zaraz po przeczytaniu wiadomości, wysłałam z innego adresu wiadomość testową ;) pojawiła się kolejna od "administracji", że mam zablokowane konto...minutę po niej wiadomość testowa, nic nie jest zablokowane.

Możliwe, że zaraz ktoś z Was dostanie coś podobnego, ewentualnie o nieco zmienionej treści, więc ostrzegam.
A gdyby ktoś przez przypadek już hasło wysłał, radzę je czym prędzej zmienić ;)

tu link do forum z tym samym przypadkiem, tylko za miast wyniku działania dawali kod ;)

https://productforums.google.com/forum/#!topic/gmail-pl/xwNkSKwo27U

Gmail

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 264 (390)

#58970

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak wychować księżniczkę, przyszłą następczynię tronu, lub co najmniej damę dworu?

Już tłumaczę.


Pod moim blokiem postawiono nowy i sporych rozmiarów plac zabaw. Nieco dalej nawet małą siłownię ;)

Oto, co udało mi się dziś zobaczyć.

Mała, może 3 letnia dziewczynka, w białych lakierkach, rajtuzach, różowej spódniczce z cekinami, cekinowej bluzce, i małą koroną z pewnością wyróżniała się z pośród dzieci odzianych jedynie w getry, addidasy, zakurzoną kurtkę i lekką czapkę.

Za nią natomiast biegała młoda mama, w jeansach, lekkim płaszczyku i trampkach wołając z trwogą

Mamusia: Nie kochanie! Damy nie mogą siedzieć na ziemi!(Serio, powiedziała "Damy":D ) Nie dotykaj tego, tu się tamten chłopak co miał brudne ręce bawił! Nie! Nie wchodź do piaskownicy! Tam się ubrudzisz! Nie siadaj na motorze! To nie dla dziewczynek! Nie kucaj! Nie wypada to...nie wypada tamto....i tak w ten deseń, przy każdej rzeczy, przy jakiej się mała zatrzymała. Mała mogła za to stać i podziwiać innych.

Kiedy mała widząc iż się placem zabaw nie nacieszy poszła na
urządzenia do ćwiczeń, matka wpadła w panikę mówiąc, że to dla chłopców a nie dla małych księżniczek.

I teraz zastanawiam się po co w zasadzie przyszły na ten plac. Chyba, żeby mała nauczyła się spoglądać na plebs z wyższością.

Na koniec mała się oczywiście rozpłakała. Krzycząc, że chce się pobawić, została zabrana. Oczywiście "nie płacz, bo to wstyd przy dzieciach" paść musiało.
Ot, brak manier zupełny.

Sytuacja dla mnie piekielna z prostego powodu. Chore widzimisię matki odbija się na szczęściu dziecka.
No ale przecież tron się sam nie zajmie...

Nadworny plac zabaw.

Skomentuj (43) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 977 (1053)

#58398

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jadę sobie tramwajem. Do pokonania mam niewielką trasę, bo ledwo 5 przystanków. Kupiłam więc bilet 20 minutowy, kasuję. Minęłam 2 przystanki, podchodzi do mnie Pan Kanar [PK].

PK: Dzień dobry, bilety do kontroli.
Ja: Proszę.
PK: Proszę Pani ale ten bilet nie został skasowany, będzie mandat.
Obracam bilet na drugą stronę.
Ja: Proszę, skasowałam z drugiej strony.
PK: Ale to bilet czasowy, a Pani już czas minął, więc jednak mandat.
Ja: Proszę Pana, proszę spojrzeć. Mam jeszcze przynajmniej 15 minut.
PK: Proszę Pani, wg mojego zegarka, ma Pani bilet nie aktualny.
Zrobiłam wtedy wielkie oczy, bo może nie doczytałam regulaminu nowego, ale od kiedy kasujemy bilety pod zegarki kanarków?
Ja: Ale ja kasowałam bilet w kasowniku, nie w Pana zegarku -
tu wskazuję kasownik zaraz obok siebie.
Ja: Proszę, widzi Pan? I nawiasem mówiąc, ma Pan źle nastawiony zegarek...
Pan wymamrotał coś niezrozumiale i odszedł.

Z tego co widziałam, nie obłowił się. Nie złapał nikogo na gapę, toteż zastanawiam się, czy tak bardzo liczył na mandat i zarobek, próbując mi wcisnąć złą godzinę, czy może chciał zagadać? Cóż, jeden i drugi wariant mu nie wyszedł ;)

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 512 (614)

1