Profil użytkownika
Shilla14
Zamieszcza historie od: | 15 lutego 2018 - 19:54 |
Ostatnio: | 15 lutego 2018 - 20:11 |
- Historii na głównej: 0 z 1
- Punktów za historie: 2
- Komentarzy: 0
- Punktów za komentarze: 0
zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Cześć to moje pierwsze wyznanie, będzie o piekielnej teściowej.
Słowem wstępu mieszkam z chłopakiem i dwuletnią córką z teściami
. Remontujemy kupione mieszkanie i żeby było taniej mamy jeden u nich pokoik i korytarz na górze w domku. Żeby wspomóc finase przekonaliśmy żeby teściowa została z mała a ja na pół etatu 2 dni w tygodniu po 10h będę robić. Mój chłopak pracuje za granicą. Zgodziła się. Dziecko z nią oczywiście istny anioł. Tyle że je tony słodyczy i robi wszystko co tylko chcę. Pisanie po ścianach czy pralce norma. Rzucanie miskami i bawienie sie wszystkim od telefonu po bieganie z lusterkiem, które może sie zabić czemu nie. U mnie płacz bo ja nie pozwalam to odrazu zła matka nic nie potrafipotrafi, idiotka. I właśnie pracuję dopiero miesiąc i już za moją "mordę" bo o 20 nie pozwoliłam zjeść batonika zaczęła sie drzeć, że już nie pracuję bo dziecku żałuję. Przezemnie płaczę, i że głodzie. Nie wytrzymałam powiedziałam że jak chce to niech je a to moje dziecko i ja decyduję. Kazała mi wyp*erdlać. Teść patrzy nic nie mówi. Niestety nie mam gdzie pójść nie mam rodziny. Mojego nie ma a jakby zadzwonił byłoby tylko gorzej, więc jutro będzie jeszcze wieksze piekło. To tylko jedna historia z jej wielu przebojów.
Słowem wstępu mieszkam z chłopakiem i dwuletnią córką z teściami
. Remontujemy kupione mieszkanie i żeby było taniej mamy jeden u nich pokoik i korytarz na górze w domku. Żeby wspomóc finase przekonaliśmy żeby teściowa została z mała a ja na pół etatu 2 dni w tygodniu po 10h będę robić. Mój chłopak pracuje za granicą. Zgodziła się. Dziecko z nią oczywiście istny anioł. Tyle że je tony słodyczy i robi wszystko co tylko chcę. Pisanie po ścianach czy pralce norma. Rzucanie miskami i bawienie sie wszystkim od telefonu po bieganie z lusterkiem, które może sie zabić czemu nie. U mnie płacz bo ja nie pozwalam to odrazu zła matka nic nie potrafipotrafi, idiotka. I właśnie pracuję dopiero miesiąc i już za moją "mordę" bo o 20 nie pozwoliłam zjeść batonika zaczęła sie drzeć, że już nie pracuję bo dziecku żałuję. Przezemnie płaczę, i że głodzie. Nie wytrzymałam powiedziałam że jak chce to niech je a to moje dziecko i ja decyduję. Kazała mi wyp*erdlać. Teść patrzy nic nie mówi. Niestety nie mam gdzie pójść nie mam rodziny. Mojego nie ma a jakby zadzwonił byłoby tylko gorzej, więc jutro będzie jeszcze wieksze piekło. To tylko jedna historia z jej wielu przebojów.
Ocena:
-11
(15)
1
« poprzednia 1 następna »