Profil użytkownika
Sioska
Zamieszcza historie od: | 20 sierpnia 2016 - 20:06 |
Ostatnio: | 23 sierpnia 2016 - 7:16 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 366
- Komentarzy: 5
- Punktów za komentarze: 16
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 20 sierpnia 2016 - 20:06 |
Ostatnio: | 23 sierpnia 2016 - 7:16 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@hulakula: Jak mówiłam. Jakbym była tam godzinkę, pól, może dwie, to by było ok. Ale nie 4. Na wózku. Bez niczego. 4 godziny na korytarzu oddziału. Gdzie wszystkich mijali odwiedzający, a ja nie miałam dostępu nawet do szklanki wody.
@hulakula: Widzisz... Gdyby dobrze wykonywali swoje obowiązki, chociażby przeciętnie, to na badanie bym pojechała w momencie, kiedy lekarz byłby wolny (bo były telefony SOR-III piętro). Bo noc spędziłam na SOR-ze. Po korytarzu kręcili się różni ludzie, nie tylko panie w piżamach lub ludzie w kitlach. Byli odwiedzający. Tylko mi powiedziano, że badanie zajmie maksymalnie 15 minut i będę mogła sobie wtedy dzwonić po ojca dziecka, po co go ciągać. I tak właśnie spędziłam 4 godziny sama na korytarzu, bez wody, bez śniadania, bez opieki jakiejkolwiek, bez nawet informacji gdzie jest toaleta.
@Monomotapa: Nie ja. Astma wróciła ze względu na ciąże. Tak mnie poinformowano. Ponadto. Astma wiąże się z niedotlenieniem. Ja nie oddycham to jak dziecko ma oddychać?
@hulakula: Tak, do gabinetu zabiegowego chciałam iść sama. Ale siedzieć na korytarzu 4 godziny z dźwięczącym w tle głosem "czy jeszcze płód żyje" już nie. To o to chodziło. Nastraszyli mnie, że astma, to dziecko sporo ucierpi, a potem z tymi myślami zostawili samą.