Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Sioska

Zamieszcza historie od: 20 sierpnia 2016 - 20:06
Ostatnio: 23 sierpnia 2016 - 7:16
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 366
  • Komentarzy: 5
  • Punktów za komentarze: 16
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
23 sierpnia 2016 o 7:16

@hulakula: Jak mówiłam. Jakbym była tam godzinkę, pól, może dwie, to by było ok. Ale nie 4. Na wózku. Bez niczego. 4 godziny na korytarzu oddziału. Gdzie wszystkich mijali odwiedzający, a ja nie miałam dostępu nawet do szklanki wody.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 sierpnia 2016 o 22:59

@hulakula: Widzisz... Gdyby dobrze wykonywali swoje obowiązki, chociażby przeciętnie, to na badanie bym pojechała w momencie, kiedy lekarz byłby wolny (bo były telefony SOR-III piętro). Bo noc spędziłam na SOR-ze. Po korytarzu kręcili się różni ludzie, nie tylko panie w piżamach lub ludzie w kitlach. Byli odwiedzający. Tylko mi powiedziano, że badanie zajmie maksymalnie 15 minut i będę mogła sobie wtedy dzwonić po ojca dziecka, po co go ciągać. I tak właśnie spędziłam 4 godziny sama na korytarzu, bez wody, bez śniadania, bez opieki jakiejkolwiek, bez nawet informacji gdzie jest toaleta.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
22 sierpnia 2016 o 19:24

@Monomotapa: Nie ja. Astma wróciła ze względu na ciąże. Tak mnie poinformowano. Ponadto. Astma wiąże się z niedotlenieniem. Ja nie oddycham to jak dziecko ma oddychać?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
22 sierpnia 2016 o 17:23

@hulakula: Tak, do gabinetu zabiegowego chciałam iść sama. Ale siedzieć na korytarzu 4 godziny z dźwięczącym w tle głosem "czy jeszcze płód żyje" już nie. To o to chodziło. Nastraszyli mnie, że astma, to dziecko sporo ucierpi, a potem z tymi myślami zostawili samą.

« poprzednia 1 następna »