Profil użytkownika
cebulaklubelak
Zamieszcza historie od: | 7 października 2020 - 17:36 |
Ostatnio: | 10 marca 2022 - 11:19 |
- Historii na głównej: 1 z 3
- Punktów za historie: 147
- Komentarzy: 27
- Punktów za komentarze: 148
zarchiwizowany
Skomentuj
(23)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Tym razem piekielnym będzie urząd gminy w moim mieście. Od kilku lat , na jesieni pojawia się problem na parkingach a mianowicie- kuny. Wredne to takie , dodatkowo niszczą mienie- auta pozostawione na parkingach. Do tej pory słyszałam o tym tylko z opowieści sąsiadów o zniszczonych samochodach jednak w tym roku spotkało i mnie . Kilka dni temu zaglądam pod maskę auta i zonk - dość spore wygryzienie , samochód nowy niespełna dwuletni z salonu , więc moje WKU*wienie osiągnęło poziom dość wysoki. Petycje do urzędu miasta o interwencję w sprawie kun, aby zostawić jakieś pułapki czy cokolwiek innego, pisane kilkukrotnie przez sąsiadów- olewka totalna. Jutro wybieram się osobiście zapytać,kto odda mi pieniądze za naprawę wyrządzonych szkód. Jeśli ktoś z Was miał by jakieś sposoby na odstraszenie tych gadów, bardzo proszę o propozycje w komentarzach.
Urząd miasta
Ocena:
14
(70)
Wczoraj miałam "przyjemność " podróżować Naszą Polską Koleją.
Bilet zakupiony , 600 km w jedną stronę (co ważne w tej historii) . O ile rano nie obyło się bez żadnej piekielności- dojechałam, załatwiłam to co miałam do załatwienia i biegiem na pociąg powrotny.
I tutaj zaczyna się piekielnie. Wchodzę do przedziału, a tam temperatura około 30 stopni. Otwarcie okna niestety niewiele pomogło. Zapytałam konduktora, czy jest możliwość włączenia nawiewu, czegokolwiek aby tylko było chłodniej. Pan konduktor stwierdził, że niestety ale jest to niemożliwe.
Mamy 21 wiek. Czy naprawdę tak trudno postarać się o komfort podróżnych?
Bilet zakupiony , 600 km w jedną stronę (co ważne w tej historii) . O ile rano nie obyło się bez żadnej piekielności- dojechałam, załatwiłam to co miałam do załatwienia i biegiem na pociąg powrotny.
I tutaj zaczyna się piekielnie. Wchodzę do przedziału, a tam temperatura około 30 stopni. Otwarcie okna niestety niewiele pomogło. Zapytałam konduktora, czy jest możliwość włączenia nawiewu, czegokolwiek aby tylko było chłodniej. Pan konduktor stwierdził, że niestety ale jest to niemożliwe.
Mamy 21 wiek. Czy naprawdę tak trudno postarać się o komfort podróżnych?
Polskie koleje
Ocena:
137
(173)
zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Tym razem piekielni będziecie Wy ,moi drodzy. Rzuciła mi się w oczy historia odnośnie szczepionek. W komentarzach typowa g*wno burza. Czy naprawdę nawet tutaj nie możecie sobie odpuścić tego tematu? Nie wystarczy,że w telewizji cały czas trąbią o nowych zakażeniach i "pandemii"? Jak dla mnie wszystkie historię , które dotyczą wirusa z miejsca powinny wylatywać na zbity pysk. Dajcie ludziom chociaż tutaj odpocząć.
Pandemia
Ocena:
-11
(23)
1
« poprzednia 1 następna »