Profil użytkownika
diablica99941
Zamieszcza historie od: | 27 czerwca 2015 - 14:24 |
Ostatnio: | 14 kwietnia 2016 - 14:05 |
- Historii na głównej: 0 z 3
- Punktów za historie: 26
- Komentarzy: 5
- Punktów za komentarze: 27
zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Piekielność znajomych z FB.
Biorę udział w konkursie w którym trzeba napisać kiedy czuję się piękna a potem zbierać jak najwięcej polubień. Tyle wstępu.
Poprosiłam swoich znajomych z Fb na zagłosowanie na mój wpis i wyobraźcie sobie ze na prawie 250 znajomych zagłosowało ledwo 15? To pierwsza piekielność ale druga jest gorsza.
Jakim podłym,zawistnym i zazdrosnym trzeba być człowiekiem żeby napisać do organizatora konkursu z donosem na mnie że nie legalnie zbieram głosy,i że za głosy daje ludziom pieniądze i rzeczy materialne, co oczywiście jest bzdurą. Organizator konkursu zawiesił mój wpis i czekam aż sprawę wyjaśnią.
Przez takiego człowieka tylko tracę czas bo mogła bym dalej zbierać głosy.
Dzięki znajomi z FB.
Biorę udział w konkursie w którym trzeba napisać kiedy czuję się piękna a potem zbierać jak najwięcej polubień. Tyle wstępu.
Poprosiłam swoich znajomych z Fb na zagłosowanie na mój wpis i wyobraźcie sobie ze na prawie 250 znajomych zagłosowało ledwo 15? To pierwsza piekielność ale druga jest gorsza.
Jakim podłym,zawistnym i zazdrosnym trzeba być człowiekiem żeby napisać do organizatora konkursu z donosem na mnie że nie legalnie zbieram głosy,i że za głosy daje ludziom pieniądze i rzeczy materialne, co oczywiście jest bzdurą. Organizator konkursu zawiesił mój wpis i czekam aż sprawę wyjaśnią.
Przez takiego człowieka tylko tracę czas bo mogła bym dalej zbierać głosy.
Dzięki znajomi z FB.
Internet
Ocena:
-17
(19)
zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Nie jestem osoba która wtrąca się w nie swoje sprawy, ale jeśli komuś dzieje się krzywda a ja mogę zareagować to reaguje.
Tak wiec w sobotę po południu słyszę jak u sąsiadów jest awantura przez ogrodzenie widzę jak matka z córką się kłócą,szarpią i biją i to dosyć drastycznie a biedna babcia je uspokaja. (Nie jest to patologia ale często są tam awantury.)Wiec biorę telefon i dzwonie na policję.J-ja, P-policjantka, czy coś
P-Policja, słucham
J- Dzień dobry chciała bym zgłosić przemoc domową
P-Słucham co się dzieje
J-Opisuję całą sytuację zgodnie z prawdą
P-Rozumiem,proszę swoje dane i numer telefonu
J-Czy muszę podawać?Chciała bym to złość ananimowo, ale dodam iż jestem sąsiadką
P-Dobrze wpożąku,proszę podać adres
J-podaje adres sąsiadów
P-dziękuję przyjęłam zgłoszenie już wysyłam radiowóz
J-dziękuje, do widzenia,
Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to że nikt nie przyjechał. Córka sąsiadów uciekła z domu z podrapana buzią i rękoma a matka zamknęła się w domu. I potem się ludzie dziwią że nikt nic nie widział, nie słyszał nie zgłaszał. PARANOJA Od razu czuje się bezpieczniejsza ;/
Tak wiec w sobotę po południu słyszę jak u sąsiadów jest awantura przez ogrodzenie widzę jak matka z córką się kłócą,szarpią i biją i to dosyć drastycznie a biedna babcia je uspokaja. (Nie jest to patologia ale często są tam awantury.)Wiec biorę telefon i dzwonie na policję.J-ja, P-policjantka, czy coś
P-Policja, słucham
J- Dzień dobry chciała bym zgłosić przemoc domową
P-Słucham co się dzieje
J-Opisuję całą sytuację zgodnie z prawdą
P-Rozumiem,proszę swoje dane i numer telefonu
J-Czy muszę podawać?Chciała bym to złość ananimowo, ale dodam iż jestem sąsiadką
P-Dobrze wpożąku,proszę podać adres
J-podaje adres sąsiadów
P-dziękuję przyjęłam zgłoszenie już wysyłam radiowóz
J-dziękuje, do widzenia,
Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to że nikt nie przyjechał. Córka sąsiadów uciekła z domu z podrapana buzią i rękoma a matka zamknęła się w domu. I potem się ludzie dziwią że nikt nic nie widział, nie słyszał nie zgłaszał. PARANOJA Od razu czuje się bezpieczniejsza ;/
policja
Ocena:
-2
(44)
zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
To moja pierwsza historia w tym serwisie a piekielnym okazał się mój małżonek!!
Jako że ja musiałam być w pracy to mój mąż musiał iść na zakończenie roku szkolnego z naszymi córkami. Poszła z nimi również moja siostra a chrzestna jednej z moich córek. Złożyło się tak że moja siostra siedziała ze swoimi koleżankami na uroczystości. W domu dowiedziałam się od niej że mój małżonek GAPIŁ się na jedną z jej znajomych(którą ja też znam) i sam potem stwierdził że gdyby miał 10 lat mniej to chętnie by ja wyrwał. Tak powiedział mi prosto w oczy. A ja no cóż zrobiło mi się słabo,źle, wezbrała we mnie wściekłość i beczałam ze 2 godziny w łazience. A on stwierdził że przecież nic złego nie powiedział.
Załamał mnie totalnie.
Jako że ja musiałam być w pracy to mój mąż musiał iść na zakończenie roku szkolnego z naszymi córkami. Poszła z nimi również moja siostra a chrzestna jednej z moich córek. Złożyło się tak że moja siostra siedziała ze swoimi koleżankami na uroczystości. W domu dowiedziałam się od niej że mój małżonek GAPIŁ się na jedną z jej znajomych(którą ja też znam) i sam potem stwierdził że gdyby miał 10 lat mniej to chętnie by ja wyrwał. Tak powiedział mi prosto w oczy. A ja no cóż zrobiło mi się słabo,źle, wezbrała we mnie wściekłość i beczałam ze 2 godziny w łazience. A on stwierdził że przecież nic złego nie powiedział.
Załamał mnie totalnie.
Dom
Ocena:
-15
(23)
1
« poprzednia 1 następna »