Nagła wizyta na pogotowiu dentystycznym.

Pani stomatolog po obejrzeniu górnej szóstki decyduje: "do wyrwania".

Patrząc na nią błagalnym wzrokiem, mówię: "ok! Niech pani zrobi coś, żeby nie bolało!"

Na to ona uprzejmie pyta:
"Jakie chce pani znieczulenie na NFZ czy żeby nie bolało?"

słuzba_zdrowia

Idę dziś do pracy. Z daleka widzę jak przez mało ruchliwą uliczkę przechodzi kulejący kot. Kot jest znany na osiedlu, mieszka w osiedlowym śmietniku już kilka miesięcy.

Tą samą uliczką spokojnie jedzie samochód: Czarne Audi o nr rej. nie z mojego miasta.

Przyspiesza i całą uzyskaną prędkością wjeżdża prosto w bezbronne zwierzę!

Moje serce na chwilę staje ale nr zapamiętane, zgłoszone. Czekaj bydlaku na zasłużoną karę!

:EDIT:

Byłam u naszych kochanych policjantów, dowiedziałam się, że po nr rej. doszli do Pani która sprzedała auto "po znajomości" nie spisała żadnej umowy. Powiedzieli też, że nie opłaca się wszczynać śledztwa, żeby ustalić kto prowadził to auto w tamtej chwili i z braków dowodów umorzyli sprawę.

Kiedy zapytałam czy umorzą sprawę jak następnym razem rozjedzie człowieka to kazali mi nie popadać w paranoje.

I tak w trybie ekspresowym załatwia się "błahe" sprawy :(

kierowca morderca

Historia o piekielnych Romach? Cyganach? Brudasach? A może o ochronie galerii?

Jak wiadomo mamy zimę. Ciepłą bo ciepłą ale zimę. Galeria handlowa (mam okazję w niej pracować), przychodzę rano do pracy i co widzę? Cyganów! W każdym kącie, a jeden z nich śpi na ławce.

Pytam starszego pana zwanego szefem ochrony czemu ich nie wyprosi? Na to pan szef, że przecież nic nie robią. Ale jak jakiś bezdomny tylko wejdzie do środka zaraz go wypraszaja.

W końcu po około godzinie udaje się, pan szef ochrony budzi jaśnie pana i próbuje wyprosić tłumacząc, że to nie sypialnia. I co? Rom, Cygan jak zwał tak zwał zrobił awanturę! Że to rasizm, że policję wezwie. I wezwał. Policja przyjechała spisali zeznania ale Cygana zabrali...

Zdziwiona pytam Pana szefa ochrony dlaczego to tak się stało?

A no okazało się, że na monitoringu widać jak ów Cygan bezczelnie jeszcze z zamkniętego stoiska kradnie pudełka ( które okazały się atrapami)

Oh jacy oni biedni nieszczęśliwi każdy ich nęka...

policja

O piekielnych ludziach... tak ogólnie.

Sieć Carrefour zatrudnia osoby niepełnosprawne. Z różnymi schorzeniami. Gdy byłam na zakupach miała miejsce taka oto sytuacja:

Kasę obsługuje młody chłopak, na pierwszy rzut oka wygląda normalnie. W pewnym momencie przestaje obsługiwać, patrzy zdezorientowany i z krzesła upada na podłogę - dostał ataku padaczki. Widocznie obsługa już wiedziała jak reagować w takich przypadkach, bo w jednej chwili ktoś się zjawił i chłopakiem zajął. Piekielni i to bardzo okazali się ludzie stojący w kolejce.
Nie dość, że zaglądali i patrzyli na chłopaka jak na dzikie zwierzę w zoo, to jeszcze klienci którzy akurat byli kasowani zrobili awanturę! Że jak tak można takich ludzi zatrudniać! Oni będą musieli teraz stać tu nie wiadomo ile, aż ktoś ich obsłuży!
Do tej pory nie mogę uwierzyć, w aż taką znieczulicę jaka siedzi w tych ludziach.

sklepy