Profil użytkownika
jasmin
Zamieszcza historie od: | 3 września 2012 - 11:03 |
Ostatnio: | 17 listopada 2015 - 4:30 |
- Historii na głównej: 11 z 11
- Punktów za historie: 9263
- Komentarzy: 13
- Punktów za komentarze: 80
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 3 września 2012 - 11:03 |
Ostatnio: | 17 listopada 2015 - 4:30 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi. Lekarz wypisał skierowanie do ZOL. Niestety, czas oczekiwania to minimum pół roku. Zawsze to jakaś perspektywa, mimo to ciężko mi sobie wyobrazić chociaż miesiąc dalszej męki.
@Olena: Nie przyznaliśmy się do żadnej odpowiedzialności. @Rak77: O umieszczeniu w szpitalu przy pomocy lekarza rodzinnego nie ma mowy, a wzywanie karetki bez wyraźnego powodu i zagrożenia życia? Raczej jej nie zabiorą do szpitala ot tak, na nasze życzenie..
@ewilek: Ubiegałyśmy się właśnie o opcję o której mówisz. Zabierają jej emeryturę + gmina dokłada resztę. I otrzymałyśmy dwie odmowy. Z tego co wiem koszty wizyt różnią się w zależności od gimny - ale kompletnie się na tym nie znam. Chociażby było to 10zł, czy nawet 5 zł za godzinę - nie ma to znaczenia, bo 2 godziny dziennie nie są KOMPLETNIE ŻADNĄ POMOCĄ dla osoby, której trzeba zmieniać pampersy, prać pościel, myć, karmić, gotować, przebierać. Dwie godziny to kropla w morzu potrzeb.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2015 o 9:57
Ludzie są totalnie niedpowiedzialni. Mam agamę i nieraz w sklepie terratystycznym słyszałam od pracowników historie mrożące krew w żyłach. PS. Powinnaś rozdzielić historie, bo ciężko ocenić wszystkie na raz.
@nemo333: Może Ty masz wyjątkowe szczęście, lub ja wyjątkowego pecha. Nie generalizujmy, nie każdy cygan to złodziej, tak jak nie każdy ksiądz to pedofil. Wystarczy wpisać w google "problem z Romami w Chrzanowie", "cyganie w Chrzanowie", poczytać trochę lokalnych wiadomości czy porozmawiać z jakimś mieszkańcem.
@powidla: Lech w Młoszowej
W tym kraju jeśli w ogóle dostajesz umowę, częściej jest to zwykły śmieć, a nie umowa.
Jeśli ktoś chce poznać szczegóły sprawy, dlaczego tak trudno było cokolwiek uzyskać. Piekielni oficjalnie nie byli razem - przyczyna prosta - pieniądze. Zasiłki dla samotnej matki, fundusze alimentacyjne czy co tam wtedy było, nie zagłębiam się bo nie znam szczegółów. W każdym razie trzeba było mieć za co żyć (pić). Piekielny ojciec był zameldowany u swoich rodziców. To on był katem, ale skoro oficjalnie go "nie było" to dla opieki społecznej po prostu nie istniał w sprawie. Interwencji wszelakich organów było mnóstwo, jedyne co udało się uzyskać to.. paczki na święta. Proszę wziąć pod uwagę też to, że minęło 20 lat. Teraz dużo się mówi, trochę więcej się robi. W tamtych latach na wsiach było takiej patologii na pęczki, wszelkie organy i państwo niezbyt dogłębnie się interesowało każdą sprawą. Wińcie kogo chcecie, ale nie moich rodziców, bo za tyle pomocy ile udzielili obcym dzieciakom należy im się przynajmniej szacunek.
Już to gdzieś pisałam. Opisałam tu konkretną piekielną sytuację. Ja byłam jeszcze dzieckiem, ale na temat interwencji moich rodziców można by napisać wiele takich wątków na piekielnych. Jakbym miała opisać cały ogrom sprawy i działań, nie skończyłabyś czytać do rana. Bardzo więc proszę - nie oceniaj na podstawie własnych domysłów.
Opisałam tu konkretną piekielną sytuację. Ja byłam jeszcze dzieckiem, ale na temat interwencji moich rodziców można by napisać wiele takich wątków na piekielnych. Sam fakt, że mała przychodziła zawsze do nas o pomoc - mówi wszystko.
Mówimy tu nie o wypisywaniu aktu zgonu, ale o zbadaniu czynności życiowych i stwierdzeniu na tej podstawie, że ktoś zmarł. Zgon może stwierdzić każdy lekarz, lekarz rodzinny powinien go potwierdzić, ale jak można się domyślić - za wiele chętnych na takie wycieczki nie ma..