Profil użytkownika
kamade
Zamieszcza historie od: | 24 lutego 2012 - 16:22 |
Ostatnio: | 20 lutego 2013 - 14:50 |
O sobie: |
http://www.piekielni.pun.pl/forums.php |
- Historii na głównej: 0 z 2
- Punktów za historie: 523
- Komentarzy: 12
- Punktów za komentarze: 48
zarchiwizowany
Skomentuj
(29)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Trzymajcie mnie bo kogoś rozniosę...
Od kilku dni, moja 3 letnia siostra budzi się z płaczem i nie można jej uspokoić...
Dzisiaj po kolejnym ataku histerii w nocy, gdy po przebudzeniu nie dało się jej uspokoić, po słowach "zostaw nie bij będę już grzeczna, wyjdź" udało mi się dowiedzieć o co chodzi...
Otóż, Pani przedszkolanka, która powinna być dobra dla dzieci, okazać im czułość i trochę ciepła, najzwyczajniej w świecie je krzywdzi. Jak już siostra się uspokoiła powiedziała mi, że Pani Milena w toalecie biję ja i kilka innych dzieci po brzuchu!!
A ja się ostatnio zastanawiałam, dlaczego siorka nie chcę chodzić do przedszkola...
Rano idę z młodą do psychologa, nie zostawię tak tego!!
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby tak traktować małe, bezbronne dzieci??!!
Przepraszam, że tak nie składnie...ale aż mną trzęsie.
Od kilku dni, moja 3 letnia siostra budzi się z płaczem i nie można jej uspokoić...
Dzisiaj po kolejnym ataku histerii w nocy, gdy po przebudzeniu nie dało się jej uspokoić, po słowach "zostaw nie bij będę już grzeczna, wyjdź" udało mi się dowiedzieć o co chodzi...
Otóż, Pani przedszkolanka, która powinna być dobra dla dzieci, okazać im czułość i trochę ciepła, najzwyczajniej w świecie je krzywdzi. Jak już siostra się uspokoiła powiedziała mi, że Pani Milena w toalecie biję ja i kilka innych dzieci po brzuchu!!
A ja się ostatnio zastanawiałam, dlaczego siorka nie chcę chodzić do przedszkola...
Rano idę z młodą do psychologa, nie zostawię tak tego!!
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby tak traktować małe, bezbronne dzieci??!!
Przepraszam, że tak nie składnie...ale aż mną trzęsie.
przedszkole
Ocena:
285
(391)
zarchiwizowany
Skomentuj
(21)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia świeża z okolic godziny 16. Może być nie składnie, ale do tej pory mną trzęsie.
Stoję sobie grzecznie na przystanku, czekam na mój środek transportu czyli autobus. W pewnym momencie widzę babę 50+ postury wieloryba z kilkoma siatkami zakupów dzielnie biegnie. Biegnie przez ulicę, 20 metrów od przejścia, bez rozejrzenia się czy coś jedzie...
Dosłownie wparowała pod koła samochodu. Pisk opon, trzask, baba leży. Kierowca w szoku, ktoś babie udziela pierwszej pomocy, dzwonimy po karetkę, policję wiadomo.
Kareta szybko się zjawia, o dziwo Baba odzyskała świadomość, i Jak nie ryknie, jak nie Huknie na kierowcę. [B]aba [K]ierowca, [JK] jakiś facet.
[B]: Ty uju, pomiocie szatana, zabić mnie chciałeś, urwał.. i w ten deseń
[k]: przepraszam
[B]:mam w du*ie Twoje przepraszam, zgnijesz w pierdlu, ty uju..
[jk]: Gdybyś krowo jedna patrzyła jak chodzisz, nic by się Tobie nie stało, masz za swoje...
Baba jeszcze powyzywała i jak karetka przyjechała, dziarsko pobiegła dalej, oczywiście nie patrząc czy jest bezpieczna
Chodzą takie baby, nie patrząc na nic, a później jeszcze się awanturują. W sumie jedno mnie dziwi, Jak to możliwe, że samochód ją potrącił a ona miała jeszcze tyle siły aby się awanturować??
Stoję sobie grzecznie na przystanku, czekam na mój środek transportu czyli autobus. W pewnym momencie widzę babę 50+ postury wieloryba z kilkoma siatkami zakupów dzielnie biegnie. Biegnie przez ulicę, 20 metrów od przejścia, bez rozejrzenia się czy coś jedzie...
Dosłownie wparowała pod koła samochodu. Pisk opon, trzask, baba leży. Kierowca w szoku, ktoś babie udziela pierwszej pomocy, dzwonimy po karetkę, policję wiadomo.
Kareta szybko się zjawia, o dziwo Baba odzyskała świadomość, i Jak nie ryknie, jak nie Huknie na kierowcę. [B]aba [K]ierowca, [JK] jakiś facet.
[B]: Ty uju, pomiocie szatana, zabić mnie chciałeś, urwał.. i w ten deseń
[k]: przepraszam
[B]:mam w du*ie Twoje przepraszam, zgnijesz w pierdlu, ty uju..
[jk]: Gdybyś krowo jedna patrzyła jak chodzisz, nic by się Tobie nie stało, masz za swoje...
Baba jeszcze powyzywała i jak karetka przyjechała, dziarsko pobiegła dalej, oczywiście nie patrząc czy jest bezpieczna
Chodzą takie baby, nie patrząc na nic, a później jeszcze się awanturują. W sumie jedno mnie dziwi, Jak to możliwe, że samochód ją potrącił a ona miała jeszcze tyle siły aby się awanturować??
Przystanek mzk
Ocena:
159
(209)
1
« poprzednia 1 następna »