Profil użytkownika
maluszynska
Zamieszcza historie od: | 7 listopada 2015 - 20:22 |
Ostatnio: | 15 maja 2016 - 5:55 |
- Historii na głównej: 3 z 3
- Punktów za historie: 1157
- Komentarzy: 8
- Punktów za komentarze: 94
« poprzednia 1 następna »
Zamieszcza historie od: | 7 listopada 2015 - 20:22 |
Ostatnio: | 15 maja 2016 - 5:55 |
« poprzednia 1 następna »
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Raspwberry: Nikt nie ma pretensji do psa, przecież zwierzak sam się nie wyprowadzi i zdany jest niestety na miejsce wybrane przez właściciela.
@Igielka: Ok, gdyby było to raz, to każdy tak pomyśli. Ale tych psich prezentów było kilka ;)
@cija:Sama mam w domu kota i doskonale wiem jak wyglądają kocie odchody.
@Zlodziej_Fistaszka: Któryś z sąsiadów wywiesił kartkę na głównych drzwiach piwnicy, informującą o konsekwencjach, jeśli sytuacja się nie zmieni. Póki co cisza.
A ja niestety nie mogę zgodzić się z Twoją opinią. Wrzucasz wszystkich do jednego worka. Jestem młodą osobą - rocznik 96, pracowałam przez osiem miesięcy na kasie w otoczeniu tego samego lub podobnego rocznika. I niestety wiele zależy od atmosfery jaka panuje w samym sklepie. Nie spotkałam u siebie kasjerki, która pracowała jak robot, miałyśmy miłe koordynatorki, same często zagadywałyśmy klientów, żartowałyśmy z nimi. Ciężko mi powiedzieć, bo widywałam wredne kasjerki, ale cóż, Ty wrzucasz wszystkich do jednego worka - to dosyć niesprawiedliwe.
@Ara: Traktowanie kogoś, od kogo chcemy coś kupić i wynegocjować niższą cenę w sposób taki, że robimy mu łaskę że wgl je kupimy jest żałosne. Dla mnie to niestety brak szacunku dla drugiej osoby. Na szczęście meble poszły w dobre ręce i już nie martwię się o to cholerne ogłoszenie. Nigdy więcej remontu..
@inga: To zdecydowana różnica, gdy wiadomość jest pisana z kulturą. Ale wiadomości typu "daję x i biorę" są niestety nagminne.
Niestety ale to autentyk. Co do tej kobiety to owszem, może i byłam chamska, ale czytanie ze zrozumieniem nie boli. Kiedy jest napisane 300, nie podlega negocjacji, to jest jasne, przynajmniej dla mnie.