Profil użytkownika
mcgrah
Zamieszcza historie od: | 3 kwietnia 2021 - 23:30 |
Ostatnio: | 7 kwietnia 2021 - 9:35 |
- Historii na głównej: 0 z 1
- Punktów za historie: 99
- Komentarzy: 1
- Punktów za komentarze: 4
zarchiwizowany
Skomentuj
(14)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Tytułem wstępu.
Bohaterowie dramatu:
- [ja]
- [s]ąsiad
- Beat Saber na PSVR
- północ
Dla niewtajemniczonych wytłumaczę co to BeatSaber na PSVR.
To taka gra na konsolę Playstation, w której w wirtualnym świecie przecina się mieczem świetlnym klocki. Jak Jedi :)
Jako, że świat wirtualny wymaga świecących okularów i kontrolerów, to takie też w historii występują.
Gra jest dość dynamiczna, używam jej w rodzaju treningu kardio-fitness, 3h skakania potrafią wycisnąć 7 i 8 poty z człowieka.
Zaczynamy.
Jest lato, dość gorący wieczór, a właściwie to i prawie noc. Dla ułatwienia sobie wentylacji skaczę sobie w grze w samych gatkach.
Muzyka techno miło dudni z głośników a ja zadowolony tnę te klocki na plasterki tracąc kalorie. WTEM! przez dudniące dźwięki przebija się jakiś nieznany mi rytm, coś jak stukanie?, pukanie? DRZWI!!!
Ściszam trochę głośnik i podchodzę otworzyć drzwi.
Otwieram drzwi, za nimi nastawiony na awanturę [s]ąsiad, ale zanim powiedział choćby jedno słowo, powietrze z niego zeszło, skurczył się w sobie i wyszeptał:
[s] - czy... czy można trochę ciszej, północ jest?
[ja] - oczywiście, przepraszam, już ściszam
... i zamknąłem drzwi.
I wtedy do mnie dotarło co się tutaj odbyło - dlaczego z sąsiada zeszło powietrze (i dlaczego nie odzywa się do mnie od 2 lat). Z jego perspektywy sytuacja wyglądała następująco:
- żona suszy mu głowę, że hałas i "idź coś z tym zrób"
- idzie i puka do drzwi
- otwiera mu prawie nagi spory i spocony facet (którego nigdy nie widział na oczy)
- w świecącym (miga jak choinka!) hełmie
- z kontrolerami zwisającymi z rąk (które też migają i wyglądają jak dildosy)
- z tyłu za nim błyska TV
- a na dodatek dudni techno muzyka
Dla niego to było jak spotkanie z Porno Ufoludkiem. Bliskie spotkanie 3 stopnia, którego nie chciałby przeżyć.
Bohaterowie dramatu:
- [ja]
- [s]ąsiad
- Beat Saber na PSVR
- północ
Dla niewtajemniczonych wytłumaczę co to BeatSaber na PSVR.
To taka gra na konsolę Playstation, w której w wirtualnym świecie przecina się mieczem świetlnym klocki. Jak Jedi :)
Jako, że świat wirtualny wymaga świecących okularów i kontrolerów, to takie też w historii występują.
Gra jest dość dynamiczna, używam jej w rodzaju treningu kardio-fitness, 3h skakania potrafią wycisnąć 7 i 8 poty z człowieka.
Zaczynamy.
Jest lato, dość gorący wieczór, a właściwie to i prawie noc. Dla ułatwienia sobie wentylacji skaczę sobie w grze w samych gatkach.
Muzyka techno miło dudni z głośników a ja zadowolony tnę te klocki na plasterki tracąc kalorie. WTEM! przez dudniące dźwięki przebija się jakiś nieznany mi rytm, coś jak stukanie?, pukanie? DRZWI!!!
Ściszam trochę głośnik i podchodzę otworzyć drzwi.
Otwieram drzwi, za nimi nastawiony na awanturę [s]ąsiad, ale zanim powiedział choćby jedno słowo, powietrze z niego zeszło, skurczył się w sobie i wyszeptał:
[s] - czy... czy można trochę ciszej, północ jest?
[ja] - oczywiście, przepraszam, już ściszam
... i zamknąłem drzwi.
I wtedy do mnie dotarło co się tutaj odbyło - dlaczego z sąsiada zeszło powietrze (i dlaczego nie odzywa się do mnie od 2 lat). Z jego perspektywy sytuacja wyglądała następująco:
- żona suszy mu głowę, że hałas i "idź coś z tym zrób"
- idzie i puka do drzwi
- otwiera mu prawie nagi spory i spocony facet (którego nigdy nie widział na oczy)
- w świecącym (miga jak choinka!) hełmie
- z kontrolerami zwisającymi z rąk (które też migają i wyglądają jak dildosy)
- z tyłu za nim błyska TV
- a na dodatek dudni techno muzyka
Dla niego to było jak spotkanie z Porno Ufoludkiem. Bliskie spotkanie 3 stopnia, którego nie chciałby przeżyć.
Kawalerka
Ocena:
67
(131)
1
« poprzednia 1 następna »