Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

pacia

Zamieszcza historie od: 28 lutego 2014 - 23:53
Ostatnio: 15 grudnia 2015 - 19:57
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 1195
  • Komentarzy: 1
  • Punktów za komentarze: 0
 
[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
8 czerwca 2015 o 19:03

Pieszy ma zawsze pierwszeństwo ale kiedy już jest na drodze! Straszne to miłe z Twojej strony, że chcesz puścić pieszego na pasach, to się zawsze ceni, ale spójrz na to ze strony kierowcy, który jedzie za tobą. Mogła to być zwykła głupia baba, która jest frustratem i poprawia sobie humor upokarzając innych, ale mógł to być każdy inny kierowca. Trzyma się taki na bezpieczną odległość i niech tak na sekundę spojrzy w bok i ty mu nagle zahamujesz przed pasami - czyli przed jego nosem. On musi hamować po piskach i stwarza zagrożenie dla ciebie i samochodów za nim. Sama byłam kiedyś świadkiem takiej stłuczki oraz sytuacji, kiedy nagle samochód zatrzymał się przed autobusem (bo ktoś stał na pasach) i bus nie miał szans wyhamować i musiał odbić na przeciwny pas. W twojej sytuacji to może była jakaś niemyśląca kobieta ale może to akurat był kierowca, którego tacy "samarytanie" wkurzają? Kiedy chcę przepuścić kogoś na pasach, to zawsze oglądam, czy ktoś za mną nie jedzie. Nie chcesz potrącić człowieka, ale gdyby ona w ciebie wrąbała, to Ty mógłbyś rykoszetem puknąć tego dziadka. Pamiętajmy, że będąc na drodze musimy uważać co się dzieje z każdej strony jezdni, a nie tylko na to co jest przed nami.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
8 czerwca 2015 o 19:03

Pieszy ma zawsze pierwszeństwo ale kiedy już jest na drodze! Straszne to miłe z Twojej strony, że chcesz puścić pieszego na pasach, to się zawsze ceni, ale spójrz na to ze strony kierowcy, który jedzie za tobą. Mogła to być zwykła głupia baba, która jest frustratem i poprawia sobie humor upokarzając innych, ale mógł to być każdy inny kierowca. Trzyma się taki na bezpieczną odległość i niech tak na sekundę spojrzy w bok i ty mu nagle zahamujesz przed pasami - czyli przed jego nosem. On musi hamować po piskach i stwarza zagrożenie dla ciebie i samochodów za nim. Sama byłam kiedyś świadkiem takiej stłuczki oraz sytuacji, kiedy nagle samochód zatrzymał się przed autobusem (bo ktoś stał na pasach) i bus nie miał szans wyhamować i musiał odbić na przeciwny pas. W twojej sytuacji to może była jakaś niemyśląca kobieta ale może to akurat był kierowca, którego tacy "samarytanie" wkurzają? Kiedy chcę przepuścić kogoś na pasach, to zawsze oglądam, czy ktoś za mną nie jedzie. Nie chcesz potrącić człowieka, ale gdyby ona w ciebie wrąbała, to Ty mógłbyś rykoszetem puknąć tego dziadka. Pamiętajmy, że będąc na drodze musimy uważać co się dzieje z każdej strony jezdni, a nie tylko na to co jest przed nami.

« poprzednia 1 następna »