Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

pazazu

Zamieszcza historie od: 21 czerwca 2011 - 9:23
Ostatnio: 22 czerwca 2011 - 8:12
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 554
  • Komentarzy: 3
  • Punktów za komentarze: 11
 

#12215

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia miała miejsce parę lat temu kiedy to sieć Orange "raczyła" swoich klientów dodatkowymi pakietami smsów w promocyjnej cenie. Jako, że jestem nietypowym użytkownikiem telefonu komórkowego, nie lubię za długo rozmawiać przez telefon, wolę spotkanie "na żywo", nie korzystam także z jakże popularnej formy komunikacji jaką są smsy. Nie lubię i już. Znajomi znają moją awersję do smsów i wiedzą, że potrafię odpowiedzieć na wiadomość nawet po 2 tygodniach lub wcale. I tu zaczyna się owa historia.
W gorącym okresie "wciskania" promocyjnych pakietów otrzymywałem po kilka telefonów dziennie od pań i panów z biura obsługi klienta. Nie skutkowała argumentacja, że nie potrzebuję dodatkowych opcji, gdyż to co ma w swoim planie w zupełności mi wystarcza. Prosiłem także o wprowadzenie do ich systemu, że nie jestem zainteresowany taką usługą. Nic. Jak grochem o ścianę a oni swoje. Postanowiłem, że muszę coś wymyślić, żeby się w końcu odczepili. Jak postanowiłem tak zrobiłem.

[J] - Ja, [BOK] - telefonistka z biura obsługi klienta.

[BOK] - Dzień dobry, Imię i Nazwisko dzwonię z sieci Orange czy rozmawiam z właścicielem telefonu?
[J] - Tak, słucham panią.
[BOK] - Mamy do zaoferowania promocyjny pakiet smsów na bardzo dogodnych warunkach (i tu pojawia się dalsza część wypowiedzi informująca mnie o szczegółach oferty).
[J] - Dziękuję nie jestem zainteresowany. Informowałem już Państwa o tym przy poprzednich rozmowach. Prosiłem także o wprowadzenie do waszego systemu mojej decyzji w tej sprawie.
[BOK] - Ale proszę pana to wyjątkowa okazja ... (dalsza część argumentacji, jakże poprawnie wyuczona na szkoleniach z zakresu pracy z opornym klientem)
[J] (Z desperacją) - Dziękuję, lecz nie skorzystam gdyż ... jestem niewidomy! Proszę o wprowadzenie tej informacji do waszego systemu.

Chwila ciszy. Szufladki z wyuczonymi argumentacjami się otwierają i zamykają w pośpiechu, lecz pani nie znalazła odpowiedniego planu działania.

[BOK] - A...a... to ja wprowadzę tę informację w system. Przepraszam i dziękuję. Do usłyszenia.

Od tej chwili nie dostałem żadnej oferty na "extra" smsy. Poskutkowało.

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 530 (576)

1