Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

saso

Zamieszcza historie od: 9 września 2014 - 22:09
Ostatnio: 4 sierpnia 2018 - 11:43
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 626
  • Komentarzy: 16
  • Punktów za komentarze: 56
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 listopada 2014 o 22:03

@PikaPika: Nie, to nie jest ta Pani :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
17 września 2014 o 15:05

@cynthiane: rozumiem, sama mieszkam w podobnej miejscowości :) ale ktoś na pewno się w końcu znajdzie.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
17 września 2014 o 12:23

Ja tez jestem ciekawa jakie miasto? :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
10 września 2014 o 22:17

@Izura: I mam chodzić po prokuraturach, izbach lekarskich, kiedy nawet nie jestem z tego miasta i tracić swój czas i ciężko zarobione pieniądze? Myślałam o tym, ale niestety nie jest to tego warte, nie spotkam już tej kobiety. Mam tylko nadzieję, że ktoś kiedyś się na to odważy, bo będzie miał o co walcztć. Karma wraca. @misiak1983 : I nie, nie jestem debilką, wypraszam to sobie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
10 września 2014 o 21:55

@7sins: Chyba się nie dogadałyśmy. Nie seplenie. Wiem, że taka wada od razu dyskwalifikuje z tego kierunku. Mówiłam tylko, że wykonywałam ćwiczenie mając 4 palce w buzi, gdzie miałam dociskane podniebienie miękkie i język i nie wydałam perfekcyjnie czystych dźwięków, co pani doktor zakwalifikowała pod seplenienie. To już wina uniwersytetu, ze badania są dopiero teraz. Zostałam przyjęta na ten kierunek, bo nie miałam żadnych wad, które na pierwszy rzut oka uniemożliwiłyby mi studiowanie logopedii. Potrafię zrobić wszystkie ćwiczenia, które robi się z dziećmi, pisałam, że kontaktowałam się z logopedami w celu sprawdzenia mojej wymowy i umiejętności. Ukryty rozszczep podniebienia mnie dyskwalifikuje i tyle.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
10 września 2014 o 16:22

Przeczytaj jeszcze raz. To nie był lekarz medycyny pracy, tylko doktor foniatrii. Pani doktor, która ma ponad 60 lat i niesamowity szacunek pracowników i znajomości. Ustawiona kobieta, której nikt niestety nie może nic zrobić...

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
10 września 2014 o 11:49

@Eko: Dokładnie tak, jak piszę Eko. Wadę mam, byłam u innego lekarza, więcej wad nie znalazł. Mój uniwersytet jeszcze prowadzi badania na ten kierunek, nie wiem, co zrobią ci, którzy się nie dostaną.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
10 września 2014 o 11:46

@Kirenne: Niestety, nie wchodzi w grę.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
10 września 2014 o 11:20

@Izura : Mam, napisałam wszystko w komentarzach. Ja się nie rzucam z tego powodu, że się nie dostałam, mam wadę i ok, nie nadaje się. Chodzi o sposób w jaki wielka pani profesor potraktowała mnie i z tego co się dzisiaj dowiedziałam inne osoby, bo badania dalej trwają, mimo, że mamy wrzesień i jeśli PP ich odrzuci z jakiegoś powodu, to będą mieli problem z innym kierunkiem, bo jest dość późno. Piekielny jest uniwersytet, który organizuje badania w takim terminie i pani profesor, której wywalenie kogoś sprawia przyjemność + plus obgadywanie tej osoby do innego pacjenta. @7sins : niech Ci ktoś włoży 4 palce do buzi i naciska na podniebienie i język, sądzę, że nie wydasz wtedy czystych dźwięków.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 7) | raportuj
10 września 2014 o 11:10

Miałam zacząć w październiku.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
10 września 2014 o 11:07

Niestety nie wchodzi w grę.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
10 września 2014 o 11:05

Mam wadę podniebienia, która wyszła na badaniu u pp, potwierdzona przez innego lekarza teraz we wrześniu. Tu się objawia piekielnosc uniwersytetu, który zorganizował badania dopiero pod koniec sierpnia.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
10 września 2014 o 0:33

@osvinoswald: Nie seplenię, PP wsadziła mi palce do buzi i kazała powiedzieć "aaa" i "eeee" dociskając mi raz język, a raz podniebienie. Naturalnym zjawiskiem było, że sepleniłam w takiej sytuacji. Pani profesor stwierdziła jednak, że osoba na tym kierunku jest w stanie wykonać te ćwiczenie jeśli nadaje się na logopedę. Trzy osoby, które przyjęła po mnie i dostały się nie miały takiego „ćwiczenia”. Wykonując je też sepleniły, więc był po prostu śmiech na sali…

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
10 września 2014 o 0:22

@kasiunda: Jest to wada genetyczna, której nie widać gołym okiem. Poszłam do jeszcze jednego lekarza, który operował u mojej kuzynki rozszczep podniebienia miękkiego, czyli faktycznie coś było na rzeczy, co PP zauważyła, wkładając mi palce do buzi. Aczkolwiek żadne inne wady nie wyszły.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 11) | raportuj
9 września 2014 o 23:34

@osvinoswald: Napisałam na razie do rektora, zobaczymy. Tylko wiem, że ona tam po znajomości, wiec będzie ciężko. Nie wiem czy będę dalej robić coś w tym kierunku, panie w dziekanacie powiedziały, ze nie warto. Niech ci, których będzie uczyć się z nią użerają, mi po tym wszystkim szkoda nerwów.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 27) | raportuj
9 września 2014 o 23:06

@Izura: Faktycznie mam wadę podniebienia miękkiego, co uniemożliwi mi studiowanie na tym kierunku, innych wad nie ma. Chodzi o samo zachowanie wielkiej pani profesor. Napisałam pismo do rektora o sytuacji, wzięłam wszystkie papiery i nie ponosząc dodatkowych kosztów pójdą mi na rękę i przeniosą na wybrany przeze mnie kierunek.

« poprzednia 1 następna »