Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

wpk

Zamieszcza historie od: 20 czerwca 2011 - 2:36
Ostatnio: 22 czerwca 2011 - 2:11
  • Historii na głównej: 1 z 3
  • Punktów za historie: 678
  • Komentarzy: 5
  • Punktów za komentarze: 8
 

#12278

przez (PW) ·
| Do ulubionych
No i trzecia (choć jak będą chętni nie ostatnia, chociaż moja finalna) przygoda z piekielnym elektromechanikiem.
Oddaje samochód na wymianę 'płynów', co powinno zająć jakieś pół godziny. Po 3(!) dniach wymuszania telefonicznego w końcu odbieram samochód, płyny wymienione, cena 'normalna', więc pytam dlaczego tak długo?
Okazało się, że samochód nagle odmówił posłuszeństwa, i migał lampką 'STOP' przez cały czas.
Mechanik uznał, że coś skopał więc zaczął rozbierać po kolei wszystko. Zaczął od czujników w silniku, skończył na desce rozdzielczej. Przyczyny nie znalazł - lampka 'STOP' jak migała tak miga.
Wsiadłem do samochodu i wszystko jest OK, spytałem się czy przez przypadek nie migała jak były otwarte drzwi? Skrzywił się...

Tak, ten samochód miga światełkiem 'STOP' na desce rozdzielczej jeżeli któreś drzwi są niedomknięte. Co więcej, pokazuje na wyświetlaczu, poza napisem po angielsku (można języków nie znać) 'ikonkę' niedomkniętych drzwi z odpowiedniej strony. Ale oczywiście 'ubermechanik' tego nie zauważył, tylko zaczął rozbierać samochód na części pierwsze....

mechanik przy DK55

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 533 (585)
zarchiwizowany

#12277

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Każdy kto ma samochód wie jak bardzo potrafi być wnerwiający brak podświetlenia deski rozdzielczej. Miałem takiego pecha, że padły mi wszystkie żaróweczki podświetlające panel 'wentylacji'. Podjechałem więc do znajomego 'elektromechanika' z prośbą, żeby mi je wymienił (przy okazji jakiejś większej naprawy).
Odebrałem samochód, wróciłem do domu ale 'coś nie halo' - pokrętło od temperatury zamiast chodzić od '0' (zimne) do '1' (gorące) chodzi tak od 0.2 do 0.6 a i to z bólami.
Rozebrałem panel a tam obraz nędzy i rozpaczy - wodziki linek połamane, wszystko źle poskładane, etc. Spędziłem 3 godziny na klejeniu tego co zostało i składaniu do kupy, w końcu wszystko działało jak powinno.
Na końcu uznałem, że może warto sprawdzić, czy rzeczywiście mechanik tak się musiał przemęczać z wymianą podświetlenia. Wymiana 3 żaróweczek zajęła mi ok. 5 minut, nie musiałem nic demontować, nie musiałem demolować żadnych linek i po złożeniu regulacja temperatury działała tak jak wcześniej... Ale i tak do niego jeździłem

mechanik przy DK55

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 0 (36)
zarchiwizowany

#12276

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wyjeżdzaliśmy naszym małym czarnym samochodzikiem na sporą wycieczkę, więc uznaliśmy, że przyda się mu się mały upgrade w postaci dwóch dodatkowych gniazdek 12V - jedno po lewej stronie kierownicy do nawigacji, drugie w bagażniku dla turystycznej lodówki.
Zakupiłem więc trzy (strzeżonego itd...) gniazda zapalniczek, pojechałem do 'znajomego' elektromechanika i poprosiłem o instalacje ww. we wskazanych miejscach.

Zapłaciłem, odebrałem, gniazdka tam gdzie być powinny, żadnych wiszących kabli, wszystko gra, gdyby tylko nie zachciało mi się zajrzeć pod klapkę od bezpieczników...

Okazało się, że w swej genialności elektryk postanowił podpiąć dodatkowe gniazdka nie pod zabezpieczony dużym dość bezpiecznikiem kabel od 'gniazdka zapalniczki', ale bezpośrednio pod kabel zasilający skrzynkę. Bez żadnego bezpiecznika. Tak po chamsku. Nagle przed oczami wyobraźni pojawił mi się widok płonącego samochodu, i nie był to widok przyjemny.

Skończyło się na tym, że używając lutownicy do lutowania rynien (zwykła nie dała rady, takiego lutowia użył) odlutowałem kable, podłączyłem tam gdzie być powinny, odpowiedno zabezpieczone. Niestety niczego mnie to nie nauczyło i zdarzyło mi się jeszcze do niego kilka razy podjechać, ale o tym innym razem....

mechanik przy DK55

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 71 (131)

1