Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#22535

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia http://piekielni.pl/22523 o Panu Krzysiu przypomniała mi pewnego Pana Pawła poznanego w czasie kiedy jeszcze studiowałem (2 lub 3 rok inżynierka).

Pan Paweł był programistą posiadającym własną firmę.
Był też znajomym dentystki, u której pracowałem. Stworzyłem dla niej sieć informatyczną, stanowiska, całe okablowanie TV i telefoniczne w gabinecie. Łącznie były to 4 stanowiska (2 gabinety, recepcja i ruchome stanowisko przymocowane do rentgena cyfrowego).

Zostałem poinformowany, że Pani doktor bez porozumienia ze mną, zakupiła oprogramowanie do zarządzania gabinetem stomatologicznym. Nie potrafiła podać żadnych szczegółów poza nazwą. Google nic o tym nie wiedział. Wtedy właśnie na arenę wkracza Pan Paweł.

Oto kilka przykładów jego wesołej twórczości programistycznej:

-Baza danych plikowa, dostęp z wielu stanowisk poprzez zamapowane foldery sieciowe.
-Raz wprowadzonych danych nie można usunąć, ani edytować - rejestratorki nie mogą się mylić!
-Wprowadzanie danych mogło się odbywać tylko na jednym ze stanowisk, lekarze musieli krzyczeć pomiędzy pokojami i do rejestracji czy aby ktoś na daną chwilę czegoś nie wprowadza.
-Brak jakiejkolwiek instrukcji obsługi, program nie intuicyjny.
-Baza danych nie posiadała czegoś takiego jak klucze główne czy obce, wszystko było na hurra może się zgodzi
-Baza danych sypała się średnio raz w miesiącu
-Aby Jego system działał poprawnie należało uruchamiać komputery w odpowiedniej kolejności + autoryzacja Windows udziału. Co zaowocowało tym, że komputery działały 24/7
-Mimo, że aplikacja posiadała wszystkie dane nie potrafiła ich wyeksportować tak, aby można to było wysłać do NFZ dla rozliczenia. Trzeba było wpisywać dane w dwóch programach. W ogóle nie było opcji eksportu czy zrobienia kopii zapasowej bazy danych. Zaprzęgnięto do tego inne oprogramowanie, które robiło kopię całego dysku.

Po awanturze jaką zrobiłem przy szefowej podczas instalowania tego systemu i stwierdzeniu, że nie podejmę się administrowania go, że jest on zły, niesie ze sobą pełno zagrożeń i będzie bardziej przeszkadzał niż pomagał w pracy, Pan Paweł po prostu wyszedł, bo jak zwykły student śmie go pouczać...

"programiści"

Skomentuj (26) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 530 (602)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…