Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#10195

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuje w firmie produkującej meble tapicerowane, niemal 100% produkcji trafia na zachodni rynek. Czasem trafia się klient w Polsce, więc dowożę meble służbowym busem do klienta. Trafił się kurs do Poznania, klientka wymaga żeby być u niej o 19, no ok, płaci - wymaga.

Dowożę wiec jej te meble 5 minut przed czasem i tu zaczyna sie horror:
Klientka - Gdzie Pan k..wa był do tej pory?
Ja - U innych klientów, jestem przecież przed czasem.
K - Go..no mnie to obchodzi! Ja tu czekam od 15!
J - Mogła Pani dzwonić, poza tym na zamówieniu jest jak byk że mam być o 19! Po czym wyciągam zamówienie i jej pokazuje.
K - Co mi tu jakimś papierem macha? Nieważne, bierz te meble dzieciaku i wnieś na górę!
J - Przykro mi, ale ja tylko dowożę meble, w zamówieniu napisane jest że nie chce pani żebyśmy je wnosili, więc jestem sam i nie dam rady wnieść ich na 4 piętro. Mogła pani uprzedzić, to byśmy przyjechali we dwóch i po problemie.
Tego było dla niej za wiele. Zadzwoniła do mojego szefa i zaczęła mu opowiadać jaki to jestem niegrzeczny i niedobry i że się migam od swoich obowiązków, a ona sama starowinka przecież nie da rady ich wtargać na górę. Gdy usłyszała to samo co ode mnie, zdecydowanie zmieniła ton swoich wypowiedzi.
K - To jak panie szanowny, wniesie pan? Na flaszkę dam.
J - Niech pani pomyśli, jak sam mam wnieść takie ciężkie meble na 4 piętro? Poza tym taka usługa kosztuje 50zł za każde piętro, ale jak jest nas dwóch. Pod sklepem znajdzie pani kogoś kto za flaszkę pani to wniesie.

Poleciała pod sklep, wraca po kwadransie z dwoma panami, którzy już niejedno wino wypili.
K - I co zdzierco! Ty nierobie leniwy! Panowie mi to wniosą za flaszkę.
J - Gratuluję znajomości i kultury, proszę podpisać odbiór i się pożegnany.
Podpisała wszystkie dokumenty, ściągnąłem meble z auta, a amatorzy tanich win do klientki:
- Szefowa, to dawaj na tą flaszkę, bo nie wnosimy.
Klientka wręczyła jednemu z panów 20zł, ten obejrzał banknot, po czym obaj uciekli.
To ja w busa i strzała do domu. :)

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 855 (921)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…