zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
W zeszłym roku byłem we Wiedniu. Kupowałem bilet na metro w pobliskim automacie, podchodzi do mnie żebrak. Nie mam w zwyczaju dawać pieniędzy żebrakom, szczególnie za granicą, gdyż nie raz litowałem się dając pare złotych na jedzenie, a oni wydawali na tanie wina. Ten był jednak wyjątkowo upierdliwy:
Żebrak do mnie (czy masz trochę grosza):
- Wenn Sie etwas Geld?
Spojrzałem tylko nic nie odpowiadając. Za chwilę mówi:
- Do you have some money?
Również nie zareagowałem. Ten nie daje za wygraną:
- si vous avez un peu d'argent?
Nie wytrzymałem - mówię do niego "spadaj koleś!" A on do mnie:
- to ty Polak jesteś?! Poratuj groszem
Dostał 80 centów :)
Swoją drogą to ciekawe, że osoby znające kilka języków muszą żebrać za granicą.
Żebrak do mnie (czy masz trochę grosza):
- Wenn Sie etwas Geld?
Spojrzałem tylko nic nie odpowiadając. Za chwilę mówi:
- Do you have some money?
Również nie zareagowałem. Ten nie daje za wygraną:
- si vous avez un peu d'argent?
Nie wytrzymałem - mówię do niego "spadaj koleś!" A on do mnie:
- to ty Polak jesteś?! Poratuj groszem
Dostał 80 centów :)
Swoją drogą to ciekawe, że osoby znające kilka języków muszą żebrać za granicą.
przystanek metra
Ocena:
116
(176)
Komentarze