Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#10382

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracuję w Biurze Ubezpieczeń (tzw. Multiagencja).

Sytuacja, którą chcę tu opisać wydarzyła się dosłownie przed chwilą. I, niestety, Piekielną byłam ja...

Dzwoni telefon. Po standardowej formułce: "Dzień dobry, Centrum Ubezpieczeń Piekielnych. W czym mogę pomóc?" pani po drugiej stronie mówi do mnie: "Dzień dobry, firma Re*** (ta od pokazów pościeli i sponsor Lecha Poznań), Anna Kowalska. Czy mogę rozmawiać z panią Nowak? (nazwisko zmienione)".

Moje pierwsze skojarzenie: "Kurde, czy ja się nie przedstawiłam wcześniej?". A powiedziałam, co następuje: "Nie, proszę pani. Nie może pani rozmawiać z panią Nowak i pod tym numerem nigdy nie będzie pani z nią rozmawiała, bo to Biuro Ubezpieczeń, nie dom prywatny" i się rozłączyłam.

A teraz tłumaczę, dlaczego tak powiedziałam. Otóż, takie telefony zdarzają się co tydzień. I zawsze dzwoni do nas ta sama pani. A ja za każdym razem jej mówię, żeby sobie gdzieś zaznaczyła, że ma nie dzwonić pod ten numer.

Tak czy inaczej, jeśli pani "Anna Kowalska" to czyta, to przepraszam ją...

CU Kryslen

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -11 (33)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…