Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#10587

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przeczytałam o przejściach aspirancika z Telekomunikacją Polską i muszę przyznać, że to nie pierwsze takie siupy. Tam chyba sami niekompetentni ludzie pracują.

Moja mama ma nieszczęście się z nimi użerać. Na samym początku, po przeprowadzce, twierdzili, że nie ma możliwości podciągnięcia linii do naszego domu (mimo tego, że ich skrzynka wisiała na pobliskim słupie). Później umawiali się na założenie i nie przyjeżdżali. Jak już w końcu założyli, to aparat telefoniczny okazał się uszkodzony. Wymiana gwarancyjna. Kolejny uszkodzony (choć nieco inna usterka). Trzeci raz - podobnie. Mama w końcu wkurzyła się i kupiła aparat telefoniczny na własną rękę.

Pomijam już fakt, że co przechodzi jakaś burza, to telefon przestaje działać. Kiedyś mama dzwoni ze zgłoszeniem usterki telefonu stacjonarnego (dzwoni ze swojej komórki). Rozmowa:

Mama - Dzień dobry, chciałabym zgłosić, że telefon nie działa...

Koleś - Czy zgłoszenie dotyczy numeru, z którego pani dzwoni?

No ręce i cała reszta opada w tym momencie. Dlatego jeśli ktoś nie wierzy w te historie z Tepsą w roli głównej - najwyraźniej nie miał z nimi na dłuższą metę do czynienia ;)

Telekomunikacja Polska / TPSA

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 111 (155)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…