zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jeszcze jedna historia kościelna. :)
Kilka lat temu wraz z kumpelami byłyśmy na ślubie koleżanki. Nabożeństwo ślubne koncelebrowane było przez proboszczów z parafii panny młodej i pana młodego, przy czym pierwsze skrzypce grał ten drugi. Ślub był niezapomniany ze względu na kilka lapsusów językowych tego księdza, pozwolę sobie przytoczyć dwa z nich.
Ksiądz opowiada, jak to pan młody dziecięciem będąc do komunii przystępował, później był ministrantem... i podsumował:
- Byłem przy chrzcie Tomasza (imię zmienione), więc teraz chyba należałoby sprawę zakończyć... - w tym momencie nasza Loża Szyderców wydała z siebie stłumiony, acz słyszalny kwik radości - to znaczy, eee... kontynuować!
Dalej ksiądz przemawiał bez większych ekscesów, aż znów poszedł szeroko.
- Bo małżonkowie, oprócz Boga, mają siebie... jeszcze.
Tak, pauza i składnia wyraźnie sugerowały niejaką tymczasowość tego związku. Wystarczyłoby "jeszcze" zamienić na "również". W tym momencie chichot tłumiła już większość zebranych.
Na szczęście nasza koleżanka i jej wybranek już od prawie 10 lat są bardzo udanym małżeństwem. :)
Kilka lat temu wraz z kumpelami byłyśmy na ślubie koleżanki. Nabożeństwo ślubne koncelebrowane było przez proboszczów z parafii panny młodej i pana młodego, przy czym pierwsze skrzypce grał ten drugi. Ślub był niezapomniany ze względu na kilka lapsusów językowych tego księdza, pozwolę sobie przytoczyć dwa z nich.
Ksiądz opowiada, jak to pan młody dziecięciem będąc do komunii przystępował, później był ministrantem... i podsumował:
- Byłem przy chrzcie Tomasza (imię zmienione), więc teraz chyba należałoby sprawę zakończyć... - w tym momencie nasza Loża Szyderców wydała z siebie stłumiony, acz słyszalny kwik radości - to znaczy, eee... kontynuować!
Dalej ksiądz przemawiał bez większych ekscesów, aż znów poszedł szeroko.
- Bo małżonkowie, oprócz Boga, mają siebie... jeszcze.
Tak, pauza i składnia wyraźnie sugerowały niejaką tymczasowość tego związku. Wystarczyłoby "jeszcze" zamienić na "również". W tym momencie chichot tłumiła już większość zebranych.
Na szczęście nasza koleżanka i jej wybranek już od prawie 10 lat są bardzo udanym małżeństwem. :)
mały kościółek gdzieś w Wielkopolsce
Ocena:
46
(152)
Komentarze