zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Mój brat i jego koledzy są zapalonymi motocyklistami. Podczas jednej z przejażdżek zatrzymali się pod niewielkim sklepem spożywczym. Pod nim oczywiście kilku miejscowych [Ż]ulów (alkoholików - ładniej brzmi). Jeden z nich wstaje ze swojego miejsca i podchodzi do chłopaków.
[Ż]: Dajcie z 5zł - rzucił jakoby był to rozkaz.
Nagle jeden wyciąga ze schowka w motocyklu portfel. Pan spragniony uradowany bo jego marzenie za chwilę może zostać spełnione. Kolega brata wyciąga z portfela dowód osobisty, dokładnie go ogląda po czym stwierdza:
[K]: Ty, ale w dowodzie to ja Cię nie mam. Spier****j.
[Ż]: Dajcie z 5zł - rzucił jakoby był to rozkaz.
Nagle jeden wyciąga ze schowka w motocyklu portfel. Pan spragniony uradowany bo jego marzenie za chwilę może zostać spełnione. Kolega brata wyciąga z portfela dowód osobisty, dokładnie go ogląda po czym stwierdza:
[K]: Ty, ale w dowodzie to ja Cię nie mam. Spier****j.
Ocena:
81
(173)
Komentarze