Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#11375

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia przeczytana chwile temu przypomniała mi moje niedawne spotkanie z działaczem Zielonych ludzików - Greenpeace.
Namolny Działacz zaczął mi wyłuszczać, że to trzeba chronić ten, tamten i owamten gatunek przed wyginięciem, że technologie itp planetę zabijają.
Miał tylko pecha że
a) trochę się tematem interesowałem
b) byłem akurat w nie-najlepszym nastroju
Dlatego w połowie 4 zdania mu przerwałem i stwierdziłem:
- Stary, nie ma sprawy - z chęcią wesprę Greenpeace, trzeba dbać o ziemie - prawda? Tylko mi wpierw odpowiedz na kilka pytań co do działalności waszej, ok?
Oczka mu się zaświeciły - myślał że złapał łosia.
Pytania które mu zadałem (bez dania mu czasu na zastanowienie, jedno po drugim).
- Czemu jest tak ważne żeby te gatunki nie wymarły? Skoro 99 % gatunków żyjących na ziemi od jej powstania wymarło całkowicie naturalnie i świat się nie zawalił?
- Jak to jest z tymi eko-żarówkami - skoro według badań nie przynoszą więcej niż kilka procent oszczędności a są wypełnione absolutnie trującymi gazami które są dla przyrody zabójcze, pomijając fakt że ich produkcja jest o wiele bardziej skomplikowana technologicznie i szkodliwa dla środowiska ?
- Jak to jest że Greenpeacowcy - ci wyżej postawieni w organizacji - organizatorzy - to w przeważającej mierze bogaci paniczykowie/damulki z bogatych rodzin i nie muszą się martwic o własny byt i pieniądze bo wiedzą, że za kilka lat i tak będą mieli prace w rodzinnych firmach.
- Czemu się tak czepiają elektrowni atomowych - a jakoś nigdy nie czepili się węglowych, skoro każda elektrownia węglowa zanieczyszcza środowisko 10 x bardziej, ba nawet poziom promieniowania radioaktywnego jest w jej pobliżu podwyższony (poparte badaniami), a tak właściwie to jak to jest z tymi oskarżeniami że was konsorcja węglowe po cichu finansują żebyście ludzi odstraszyli od taniej energii atomowej i nakłaniali do Eko-wiatrowej, wodnej itp. o których wiadomo że wprawdzie są czyste ale baaardzo drogie w przygotowaniu instalacji na skale masową i jeszcze przez długie lata nie będą dominowały.

Pan Aktywista zrobił minę jak dziecko które właśnie się dowiedziało że nie będzie gwiazdki, a potem klasycznego karpika. Na moje ponaglenie o udzielenie mi wyjaśnień zaczął mnie obrzucać określeniami "sprzedawczyk", "ty nic nie wiesz", "ty zwierząt nienawidzisz", po czym poszedł nagabywać kogoś innego.

A ja się zastanawiam - czy takie oszołomki nie mogłyby się zając czymś pożytecznym - np. pomocą ludziom w afryce czy na bliskim wschodzie?

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 458 (560)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…