zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Siedziałem z moją mama kiedyś u taty w szpitalu na oddziale, nie ważne co mu było. Ważniejsze jest to, że na sali również leżał taki [S]tarszy pan, który uwielbiał żarty robić sobie z pielęgniarek. Nadszedł dzień, gdy [S]tarszy pan musiał oddać próbkę moczu do probówki, a żona dzień wcześniej przyniosła mu sok jabłkowy. Dostał on ten kubeczek na mocz i wlał do pełna tego soku jabłkowego.
Gdy przyszła [P]ielegniarka, oddał jej ten kubeczek i nawiązał się taki dialog:
[P]Ile pan mi tutaj tego nasikał?! Za dużo tego!
[S]Za dużo? To upije!
Wziął ten kubek i wziął łyka soku.
Wyobraźcie sobie minę pielęgniarki gdy to zobaczyła.
Gdy przyszła [P]ielegniarka, oddał jej ten kubeczek i nawiązał się taki dialog:
[P]Ile pan mi tutaj tego nasikał?! Za dużo tego!
[S]Za dużo? To upije!
Wziął ten kubek i wziął łyka soku.
Wyobraźcie sobie minę pielęgniarki gdy to zobaczyła.
Ocena:
-16
(32)
Komentarze