Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#12042

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia Digi51 przypomniała mi coś podobnego.

Na studiach mieliśmy połowinki, w tym celu kilka osób zajęło się organizacja całej imprezy, wypytanie co jak. I zdecydowano. robimy imprezę zamknietą w jednym klubie studenckim. Załatwione wszystko ( zaprzyjaźniony właściciel).
Jako, że było sporo osób chętnych dogadano się płacimy tyle i tyle za wejście ok 50zł chyba to było ( kilka lat temu), ale piwa mamy w cenie biletu. Ważne ochrona miała wpuszczać tylko z biletem a impreza miała miejsce w wtorek czyli brak innych imprez na osiedlu.
Impreza trwa ( start był o 20stej)
Około 22 robi się coraz bardziej tłoczno (nas było równo 56 osób z roku) I co chwila widzę nowe osoby.
Po chwili mówią przy barze, że nasze darmowe piwo (4 kegi po 50l)już wyszło. Kurcze nie wierzę że niecałe 60 osób głównie dziewczyny wypiło 200l piwa w nieco ponad 2 godz.
Zaczynają się gadki co jest grane i zaczynamy się wkurzać.
W końcu po telefonie od dziewczyn do właściciela i jego przyjeździe wyszło szydło z worka.
Chłopaki z ochrony wpuszczali za 20zł bez biletu.

Dzięki chęci zarobienia kilku złotych zepsuli fajną imprezę zgranych ludzi.

klub studencki

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 188 (226)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…