zarchiwizowany
Skomentuj
(3)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Tym razem bohaterem historii będzie mój ojciec. Zanim przejdę do właściwego opisu sytuacji, pragnę nadmienić, iż mój rodziciel nie jest osobą przesadnie cierpliwą, ale zaczyna zawsze od pokojowych i dopuszczalnych konwenansami rozwiązań. Już od dłuższego czasu dzwoni do niego jedna z firm starających się za wszelką cenę wcisnąć klientom pościel, garnki lub innego rodzaju utensylia. Tata starał się ich uprzejmie zbywać, jednak nic nie działało.
Pewnego wieczoru, gdy siedzieliśmy wieczorem i oglądaliśmy film, zadzwonił telefon. (całą rozmowę słyszałam ponieważ nasz telefon juz nie ma się najlepiej i podczas rozmowy jest tak głośny, że słuchawkę trzymamy wszyscy 10 cm od ucha ;])
[p] - pani dzwoniąca
[o] - ojciec
[p]: Dobry wieczór. Czy byłby Pan zainteresowany ofertą firmy XXX? Oferujemy szeroki asortyment pościeli dedykowanych dla osób w podeszłym wieku i...
W tym momencie mój ojciec wybuchł (bardzo przekonująco, nawiasem mówiąc) płaczem i pomiędzy szlochami wydukał:
[o]: Mama właśnie umarła. Tak bardzo mi jej brakuje...
Pani uprzejmie się pożegnała i ta firma już więcej nie zadzwoniła.
Pewnego wieczoru, gdy siedzieliśmy wieczorem i oglądaliśmy film, zadzwonił telefon. (całą rozmowę słyszałam ponieważ nasz telefon juz nie ma się najlepiej i podczas rozmowy jest tak głośny, że słuchawkę trzymamy wszyscy 10 cm od ucha ;])
[p] - pani dzwoniąca
[o] - ojciec
[p]: Dobry wieczór. Czy byłby Pan zainteresowany ofertą firmy XXX? Oferujemy szeroki asortyment pościeli dedykowanych dla osób w podeszłym wieku i...
W tym momencie mój ojciec wybuchł (bardzo przekonująco, nawiasem mówiąc) płaczem i pomiędzy szlochami wydukał:
[o]: Mama właśnie umarła. Tak bardzo mi jej brakuje...
Pani uprzejmie się pożegnała i ta firma już więcej nie zadzwoniła.
Utensylia Przez Telefon
Ocena:
102
(154)
Komentarze