Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#12282

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Swego czasu w Toruniu była kampania "Pokochaj psią kupę". Grupa docelowa- właściciele psów. Zadanie- zmusić tychże do sprzątania po czworonogach. Powód- chodniki oraz trawniki wyglądające, zwłaszcza po okresie jesienno- zimowym, jak pola minowe.
Zdarzenie dzisiejsze utwierdziło mnie, że akcja g*wno,za przeproszeniem, dała...

Blisko ropuszka, więc postanowiłam, że skoczę po małe co nieco. Telefonu nie brałam, bo i po co. Idę do sklepu, a przede mną Blondyneczka z pięknym labradorem. Zmierzałyśmy w tą samą stronę. Dziewczę zatrzymało się przy bankomacie, psina jakieś 2, 3 metry za nią. Chcę ominąć zwierzę, patrzę, a tu piesek centralnie przed schodami do sklepu zaczyna się wypróżniać...

Transakcja Blondyneczki zrealizowana, poczekała na zakończenie psiej potrzeby i zaczyna odchodzić.

[J]- Przepraszam panią. Chyba pani o czymś zapomniała...
[B]- Tak? O, rzeczywiście potwierdzenia nie wzięłam!
[J]- Wie pani, potwierdzenie przy bankomacie to raczej nikomu nie przeszkadza... Pani pies przed chwilą załatwił się przed wejściem do sklepu. Chyba wypadałoby posprzątać.

Uśmiech z twarzy Blondyneczki znikł, twarz przybrała wyraz "ju talkin tu mi".

[B]- Co? Posprzątać?! Za kogo ty mnie masz?! Od tego komunalni albo kasjerka, bo jej sklep.

Usłyszałam jeszcze parę zdań, że jej pies rasowy, że on może, że jak mi się nie podoba to mam posprzątać itp. itd. Obrażona poszła w swoją stronę. Cóż, na głupich mocnych nie ma... Sprawunki załatwione, wychodzę i oczom nie wierzę.

Przed wejściem ta sama Blondyneczka rzucając mięsem czyści swoje białe klapeczki. Wyzywa przy tym na psa... Panience widocznie przypomniało się, że ma coś kupić i kroki skierowała do ropuszki... I najzwyczajniej w świecie zapomniała o niespodziance zostawionej przez psa... A można było sprzątnąć? Można było:)

Przed ropuszką

Skomentuj (49) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 882 (950)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…